Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna Forum zostało przeniesione.

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ona stała i patrzyła na morze... Szumiące samotnością.

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna -> Świat realny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krwiożercza




Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy wyobraźni i niespełnionych marzeń, której na imię Nadzieja.
Płeć: female

PostWysłany: Śro 19:17, 19 Wrz 2007    Temat postu: Ona stała i patrzyła na morze... Szumiące samotnością.

Wiewióra mnie dopadła. Wreszcie. Napisałam. Dodałam. Czekam na opinie ^^
*

Słaby płomyk dogasającego życia. Jeszcze się tlił, lecz najlżejszy powiew „wiatru” mógł go zgasić.
Oczy. Jego oczy jeszcze żyły. Ciało, bezwładne i pokrwawione, leżało na polu bitwy.
Ci, którzy obok niego przechodzili, myśleli: „kolejny”, nawet nie zadając sobie trudu, by sprawdzić, czy chłopak żyje.
Przez jego głowę przemknęła myśl: „Czeka na mnie… a ja Ją zawiodłem…”.

Obiecał, że wróci, a ona uwierzyła. Stała na balkonie i słuchała szumu fal, rozbijających się o brzeg. Uwielbiała patrzeć na morze. Często tam razem chodzili – jako dzieciaki, później młodzież, wreszcie narzeczeni.

Miała no sobie niebieską sukienkę, a jasnymi włosami swobodnie bawił się wiatr. Wiedziała, co powiedziałby, gdyby ją widział: „A ja myślałem, że piękniejsza być nie możesz”, czy: „zasługujesz na miano księżniczki”. Ona napawała się samą jego obecnością, a teraz był tak daleko.

Morze ich oddzieliło…

„Nie jedź, nie zostawiaj samej” – błagała, prosiła. Ale nie chciał o tym słyszeć. „Co ludzie powiedzą? Sama wiesz, wszyscy znajomi idą.”
Zgodziła się, niechętnie, podarowała swój naszyjnik. „Byś pamiętał”.

Przecież nie zapomniałby o królewnie swego serca…


Na początku właściwie nic nie robił, później przyłączyli go do jednego z oddziałów, oddzielili od wszystkich, których znał. Nie przejął się tym, myśląc, że opowiedzą sobie o przygodach, kiedy znajdą się już w bezpiecznych łóżkach.
To był błąd – potraktować tą walkę, jak przygodę. Ale on nie zdawał sobie z tego sprawy.

Dopiero kiedy stanął naprzeciw wroga, zrozumiał, że to nie jest zabawa, nie jest gra, nie koszmarny sen, z którego ciepła ręka go wybudzi. Nikt nie powie: „Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. To tylko koszmar, tylko zły sen”.
To przekraczało jego wyobrażenia – o chwale i sławie.
Nie było żadnej chwały i sławy!
Każdy umierał tak samo. Nie ważne, czy światowy dowódca, czy prosty żołnierz. Śmierć nie przebierała w ofiarach.

Nie, nie płakała. Tylko wybiegła z domu i usiadła nad brzegiem, gdzie go ostatni raz widziała. Gdzie go pożegnała i przyrzekła wierność. Wiedziała, że nikogo więcej nie pokocha. Jej miłość została pochowana, tam, daleko, za drugim krańcem morza…

Jej brązowe oczy – tak bardzo brązowe, znane i ukochane – były już tylko wspomnieniem. Nie dotknie już jej jasnych kosmyków, nie pogładzi po głowie. Wiedział o tym, odkąd broń tamtego uniosła się w górę.
Może ten, który to zrobił też miał ukochaną? Może miał żonę, dzieci? Zaciągnął się, bo musiał. Bo „co ludzie powiedzą?”. Każdy, który walczył miał odrębną historię, każdy własne marzenia i ideały.
Wcześniej chłopak traktował ich jako masę. Teraz dopiero zaczął widzieć odrębność każdego z nich. Zabijał, zabijali, bo musieli.

A ona pewnie stoi na balkonie i patrzy na morze…

Pewnie leżał tam, na ziemi, zakrwawiony i zrozpaczony, że jej nie zobaczy. A ona?

Ona stała na balkonie i patrzyła na morze…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BaBok..
Gość






PostWysłany: Śro 19:23, 19 Wrz 2007    Temat postu:

To opowidanie jest świetne..
Nic dodac, nic ując..
Aż mi łzy poleciały..
Nareszcie prawdziwe i smutne.
Pokazujące, że życie nie jest takie piękne jak się wydaje.
Pozdrawiam ;* I czekam na kolejne tak prawdziwe opowiadanie jak to.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna -> Świat realny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin