Forum zostało przeniesione.

Świetlik

"Siedemnaście"

NATURALNIE
płomień trwoży szaleństwo
GLIZDA
teraz przytoczyć
swoisty
SZESNAŚCIE
przerwany
KOŃCZYNA SKLEPIENIE

Madame Guillotine

Khem, to ja może zacznę... Ekhu, ekhu.
Po pierwsze: jest to wiersz absurdalny i surrealistyczny moim zdaniem. Może nawet z lekka oniryczny, bo pojawiają się tu nielogicznie powiązane obrazy/elementy świata. Podmiot mówiący jest ukryty, ale pierwszy wyraz - "NATURALNIE" - wskazuje na jego obecność i sugeruje przemowę, czy nawet polemikę - tak jakby wiersz był ripostą lub wyjaśnieniem albo odpowiedzią na pytanie.
Ogólnie kompozycyjnie rozbiłabym go na dwie płaszczyzny: jedna to słowa zapisane wielkimi literami, druga, analogicznie, słowa zapisane małymi literami. Mamy więc: (I) NATURALNIE/GLIZDA/SZESNAŚCIE/KOŃCZYNA SKLEPIENIE i (II) siedemnaście/płomień trwoży szaleństwo/teraz przytoczyć/swoisty/przerwany.
Moja interpretacja jest taka, że jest to zapis obsesji, czy inaczej wiersz szaleńca, który miewa przebłyski świadomości - te zapisane małymi literami. Natomiast wielkie litery służą do zapisu chwil obłędu, co również przedstawiałoby panowanie szaleństwa, jego wyższość nad zdrowym myśleniem. Liczby moim zdaniem wskazują na obsesję, niestety, jako kontekst mogę podać jedynie film 23, gdzie liczba doprowadza bohatera do szaleństwa.
Jeszcze o "przerwany" - idąc tokiem mojego rozumowania uznałam, że jako ostatnie słowo wypowiedziane w przebłysku świadomości jest ono znamienne - mówi, że ów przebłysk został przerwany. Wers "KOŃCZYNA SKLEPIENIE" pokazuje elementy świata przedstawionego. Myślę, że to może być obraz, który kojarzy się w umyśle podmiotu mówiącego z tym, co wywołało w nim szaleństwo.

A prywatnie, poza iście maturalną analizą (ćwiczę sobie, zostało mi 20 dni, mamoooo!) to myślę, że nasz obłąkany pozarzynał 17 ludzi i po podłodze się walały kończyny i glizdy. Przynajmniej taki obraz mi się formuje, jak czytam ten wiersz Very Happy

W sumie można by to jeszcze rozwinąć, a moja analiza nie jest jedyną słuszną, nie chcę Was tu straszyć. Po prostu uwielbiam robić na wierszach wiwisekcję, to strrrrasznie podniecające ^^