Forum zostało przeniesione.

Krwiożercza

Ze specjalną dedykacją dla Pauliny
***

Chcę Ci dziś podziękować, Przyjacielu. Podziękować za nic.
Za to, że nigdy nie mówisz: „a nie mówiłem”, a zawsze: „jestem z tobą”. Za to, że nauka może poczekać, a obiad może się przypalić. Za to, że słuchasz, kiedy fałszuję, i nie mówisz: „jak nie umiesz, to nie śpiewaj”, Za to, że kiedy uderzam niezdarnie w klawisze pianina, nie wzdychasz i nie patrzysz na zegarek, a później jeszcze chwalisz niezgrabne poczynania. I za to, że ze mną patrzysz na ten śnieg – że ze mną go nie depczesz.
Za wszystkie nasze kłótnie, za rzucanie się sobie w ramiona. Za tęsknotę podczas mojej długiej nieobecności. Za pamięć i za esemesy. Za to, że wierzysz we mnie wtedy, kiedy ja sama nie wierzę. Za to, że kiedy idę drogą donikąd, nie szarpiesz mnie i nie wołasz, żebym przestała dramatyzować. Za płacz, kiedy płaczę, za śmiech, kiedy się śmieję. Za zamienianie mojej goryczy w smutek, a mojego smutku w radość. Za pożyczanie, nie licząc na oddaną. Za te drobne chwile, które na zawsze zostają – można by pomyśleć, że na darmo zaśmiecają nam pamięć. Za bycie po mojej stronie, kiedy wszystko jest przeciwko, za stanie murem, który się nie zawali. Za uściski dłoni, za błyszczenie oczu, za każdy moment na śniegu i w pełnym słońcu. Za dni pełne wrażeń, za chwile powagi, smutku, ciszy, zadumy.
Tak więc dziękuję Ci za nic, Przyjacielu. Ale nie zapominaj, że mnóstwo takich „nic” łączy się w jedną całość, tworząc „wszystko”.

Dlatego chcę Ci dziś podziękować, Przyjacielu. Podziękować za wszystko.
Za bycie ze mną, kiedy on odszedł, kiedy ja odeszłam. Za szukanie mnie, kiedy błąkam się po omacku. Za zapalenie zapałki w zupełnej ciemności. Za noce pełne zwierzeń i gwiazd. Za leżenie w trawie o trzeciej nad ranem i patrzeniem się w niebo. Za prostowanie moich dróg, które sama sobie pokręciłam. Za te mnóstwo zdjęć, każde ciągnące ze sobą jakieś wspomnienia. Za zwykłe życie – bo bez Ciebie co to w ogóle za życie? Za pożyczenie bluzki, kiedy nie mam co ubrać, za nakrzyczenie na mnie, kiedy chcę zrobić sobie coś złego. Za trzymanie mnie za rękę, kiedy nie wiem, gdzie mam iść, za wyciągnięcie mnie z głębokiej wody, kiedy tonę, za sto słoneczników i bukiet stokrotek. Za słońce, za kwiaty – oglądane razem, i za wiersz – czytany wspólnie. Za każdy moment zwątpienia, za każde oddalenie, by być znów jeszcze bliżej. Za ciepło, za zapach Twoich perfum, za to, jak wyglądasz, kiedy się złościsz. Za kawę, którą parzysz, wiedząc ile słodzę, i że piję tylko czarną. Za zrozumienie, kiedy sama siebie nie rozumiem. Za ból, który leczysz swoją bliskością, za chwile zapomnienia, kiedy sprawię Ci przykrość. Za czekoladę i lody. Za to, że pożyczasz mi chusteczkę, za huśtawki i dogadywanie. Za stałość, za wierność, za czułość, kiedy tego potrzebuję. Za potrząśnięcie mną, kiedy nie umiem uwierzyć w siebie. Za ofuknięcie mnie, kiedy się nad sobą użalam. Za bronienie mnie przed samą sobą, za to, że nie bierzesz wszystkiego na serio. Za to, że kiedy otwieram drzwi, nie pytasz, czy możesz wejść, ale mówisz „już jestem”.
Za to, że mam komu dziękować…
– Dziękuję.

Tak wiele jest drobnych zdarzeń, tak wiele pozornie nic nie znaczących ciszy. Tak wiele spojrzeń i gestów, tak wiele śpiewów, śmiechu i płaczu. Tak wiele zwierzeń w nocy, tak wiele zmian, kiedy my jesteśmy niezmienni. Tak wiele banałów, wariacji i kłótni na całe życie, kończących się po dwudziestu minutach. Tak wiele przeżyć, tak wielu ludzi – a przecież najpiękniejsze są wspomnienia, które są jeszcze przed nami.
Kto wie, ile wysiejemy jeszcze razem słoneczników?
Sto to za mało.

Świetlik

Nie rozumiem tego ze słonecznikami, to jakieś odniesienie do literatury?
Hmm, proste, nic nowego nie wnosi, jakiś specjalny popis stylu to też nie jest. Taka wyliczanka.
Mimo wszystko pozazdrościć, że masz kogoś tak bliskiego:)

SamoSieja

Ogólnie całkiem wporządku, tlyko taka wyliczanka przez cały czas robi się monotonna i o ile przez pierwszą część przebrnęłam, to z drugą było ciężko. Jednak osoba, którą opisujesz... To akurat mnie urzekło Razz

Pozdró ode mnie przyjaciela^^