Forum zostało przeniesione.

Yumi

Takie tam pokręcone, ale mi się straszliwie podoba xD Z Naruto i Sakurą i wzmiankami o Sasuke... Mrau ^^

--------------------------------------------

Błękit i granat – jakby nie patrzeć te dwa kolory mieszając się, tworzyły jedną przejrzystą niebieską barwę; to chyba dlatego jego oczy są takie niesamowite. Tylko jak to się stało, że dopiero teraz to zauważyłam? Czyżby wcześniej były inne? To niemożliwe. Zawsze były niebieskie, ale nigdy tak na mnie nie oddziaływały.
Naruto, coś ty zrobił?

Znamy się tak długo. Razem uczęszczaliśmy do Akademii Ninja w Konosze, byliśmy w jednej drużynie, walczyliśmy razem, a potem rozstaliśmy się, bo Sasuke uciekł, żyliśmy daleko od siebie i wracasz nagle... Przyglądam ci się i widzę te piękne, niebieskie oczy. Co z tego, że podrosłeś i wydoroślałeś? Twoje oczy są piękne.
Naruto, coś ty zrobił?

Kocham Sasuke, wiesz o tym, prawda? Pamiętasz jak ci mówiłam, czyż nie? Czy może już zapomniałeś? Wiesz, że kochałam go i kocham nadal; i on także o tym wie, jednak odszedł. Taki ma charakter. Pamiętasz? Nie chcę ci przypominać. Co będzie, jeśli przez to cię skrzywdzę? Twoje oczy się świecą, cieszą, a jak o tym wspomnę, to co? Nie chcę w nich widzieć ani kropli smutku, ani zawodu. Są śliczne.

I pomyśleć, że kryją się w nich także oczy Kyuubiego. Ale teraz jest to nieważne. Patrzysz na mnie i już nie wiem, co się dzieje. Nigdy aż tak bardzo nie biło mi serce. Kocham Sasuke, powtarzam to sobie - to daje mi siły - a mimo to patrzę na ciebie i wewnątrz mdleję.
Naruto coś ty zrobił?

Muszę zamknąć oczy, nie patrzeć w twoje. One są jak bezchmurne niebo, niesamowite i przejrzyste. Zakochałam się w nich, zakochałam się całkowicie. I czuję niezmierne pożądanie oraz ciepło, które napełnia mnie od wewnątrz i wylewa się przez wszystkie pory mojej skóry. Chcę, żebyś poczuł to ciepło, a ja żebym poczuła twoje. Chcesz...? 'Nie, Sakura, nie! Nie jesteś gotowa!' - usłyszałam głos w swojej głowie. Jak to nie jestem? Przecież tego chcę... Chcę poczuć... 'Nie! A Sasuke? To do niego dążysz, zapomniałaś?' Sasuke... Jesteś tak daleko, nie wiem, gdzie... A oczy Naruto są takie pociągające...

- Sakura, co ty robisz? - usłyszałam głos, ale nie był on już w mojej głowie.
Rozejrzałam się. Ujrzałam jego nos przed moim, dzielił je jakiś centymetr.
- Naruto, wybacz. - Zmieszałam się i odsunęłam od niego. - Wydawało mi się, że masz jakiś paproch na włosach.

To było kiepskie kłamstwo, wiedziałam o tym. Przecież chciałam go pocałować, a on mnie tak nagle zgasił. Zaskoczył mnie. I się uśmiecha, jak dwa lata temu, czy ile to już minęło. Więc ja też się uśmiechnęłam. Uśmiechnęłam się prawdziwie, jak jeszcze nigdy w życiu.
Naruto, coś ty zrobił?

Ale dlaczego cały czas powtarzam „Naruto”? On nic nie zrobił. To, że jego oczy są takie, a nie inne, to nie jego wybór.
- Odejdź!
Znów się rozejrzałam. Naruto patrzył teraz na mnie ze zdziwieniem. Serce zaczęło mi bić jeszcze mocniej. Chyba oblałam się rumieńcem. 'O, matko, czy to ja?'
- Sakura, co ci jest?
'Tak, to ja.'
- Naruto, przepraszam. Chyba nie do końca jestem dziś sobą. Wczoraj bolała mnie głowa, dzisiaj również. Przepraszam. - Skłamałam i skłoniłam się. - Wybacz.
- Ale nie ma sprawy. Może powinnaś iść do domu i się położyć? - powiedział to z olbrzymią troską, jakiej dotychczas nie słyszałam.
- Tak, chyba tak zrobię. Dziękuje.
- Odprowadzić cię?
- Nie, dzięki.

'Nie idź ze mną. Już nie chcę widzieć tych oczu. Zobaczymy się jutro, bo będzie trzeba. Ale dzisiaj położę się i zasnę, a jutro wstanę i przyjdę. Spojrzę w twoje oczy i już się nie zatracę, bo przyśni mi się cały ich szereg. Będę zbyt zmęczona, by się nimi zachwycać.'

Odwróciłam się i zostawiłam cię na środku drogi, samego.

-------------------------------------

Jakieś jednak krótkie to... Ech :/ Nie podoba mi się...

SamoSieja

Ładnie

Aa... Jak ja bym chciała, zobaczyć ich razem;)

Yumi

Cieszę się. Sakura naprawdę patrzy w Shippunden na Naruto z taką troską i może nawet miłością, dlatego to napisałam ^^ To wtedy, kiedy Naruto powrócił do normalnej postaci po byciu lisem.

Googa

Yumi

Ostatnie zdanie opowiadania, czy te spoza?

SamoSieja

Jeeeee...
Wiem właśnie:p
Tam chyba nawet Yamato miał jej uświadomić, że go kocha xD Ale oczywiście mój ulubiony wątek psują jakieś bijatyki, książki i inne takie:P

Yumi

Tak, właśnie tak ^^ I to mnie trochę zdenerwowało. Ale ja również przerwałam cudowny wątek pocałunku i to przez samego Naruto. A było tak blisko xP

SamoSieja

Ehhh... Napisz, że udaje im się pocałować...