Forum zostało przeniesione.

Świetlik

Dedykuję wszystkim. Dziękujemy Czarze i Księżniczce, bo nakręciły mnie. Znów razem z ByB!

Wszystko przez ciebie
przyjebię

nienawidzę cię
smród

Argumenty niedorzeczne
podkręcone do niepodważalnych
och one mają rację

ale i tak nie potrafię kochać
czy to wada chyba
nie

po co kochać
przecież to wielkie uczucie
nie każcie mi się zakochiwać
nie każcie mi kochać nigdy

cierpienie moje małe jest
miłości nie ogarnę

ale daj mi ją
spróbujemy

Madame Guillotine

No. Nareszcie jakies Twoje dzieło, które w ogóle mi sią nie podoba. Ach, musze to zapisaś w kalendarzu! Wink

Ale do rzeczy. Dlaczego? Bo nie potrafię doszukać się w nim głębszego sensu. Niby coś tam jest, jakieś powiązanie, dzięki któremu nie jest to tylko zlepek pustych słów. Ale to jednak za mało.

Świetlik

A, dziękuję. I właśnie chodzi o to, żeby się nie podobał. Bo ma w sobie moje najgorsze uczucia, a jak każdy wie, nienawidzę się zakochiwać.
Dokładnie o tym wiedzą... Domaś, Madame, Kamcia.

Q

Świetlik

Nie. To moje wywleczone ja. Dobra, kurwa. Chcecie to macie. Idę pisać dalej-_-.
Do czego oni mnie zmuszają?
Ciebie? To ja mam stukam w klawiaturę.
Ta, ale beze mnie byś stukała bezmyślnie. Jak powyżej.
Pozwoliłaś mi! Powiedziałaś: każdy musi czasem z siebie wyrzucić swoje brudy.
A co? Miałam mieszkać w twojej zasyfionej, żałosnej duszy?
;(

Sellene

A ja sądzę że brak głębi to istota tego wiersza.
Bo jak pisać głęboko o braku miłości?
O smutku z tym związanym można.
O wspomnieniach też.
Ale nie o tym, że nie chce się kochać.

Lubię ten wiersz, bo jest prawdziwy ale sytuacyjny.

Krwiożercza

Z jednej strony mi się podoba, z drugiej nie.
Tak, jak napisała Sellene:

Malinowa.

A mi się bardzo podoba.
Wyraża duszę.
Cieszę się, że moja siostra potrafi wyrzucić z siebie negatywne uczucia w jakiś pożyteczny sposób.

Kikimora

"Subtelny" wierszyk, nie ma co Smile

.

Yumi

Początek mi się spodobał - prosto z mostu, bez ograniczenia. Ale potem... NIE! Totalna kicha. Kompletnie nic nie czuję, chociaż... może tylko odrzucenie. Rzeczywiście nie ma sensu, choć może Sellene ma rację, że brak głębi jest istotą tego wiersza.

Czyżbym, czuła, że ten wiersz mi się nie spodoba i tak długo zwlekałam z przeczytaniem go? To chyba drugi wiersz Twojej twórczości, który mi się nie podoba. Ale co tam i tak Cię kocham :*