Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna Forum zostało przeniesione.

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Historia jednej rewolucji. I, II, III, IV i V

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna -> Wiersze.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Q




Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Silent Hill

PostWysłany: Sob 23:48, 27 Gru 2008    Temat postu: Historia jednej rewolucji. I, II, III, IV i V

I

On
Jeden
Sam
Ostatni...
Pierwszy!
Żył sam. W sobie.
Budował nową przyszłość, nowy świat
Potem niszczył i obalał
Sam...
W sobie.
Miał ambicje, pragnienia
cele, wartości i marzenia
Sam...
W sobie.
Słuchał dużo, chwytał myśli
Słuchał o wielkich czynach
o buncie, o rewolucji
o walce; ślepej i zwycięskiej
o poległych w imię idei
o innych pragnieniach...
I rosła w nim rewolucja
Sama...
W sobie.


II

Czas go zabijał, był chory na czas
uczulony
Sprzeciwiał się i walczył,
ale po drugiej stronie barykady nikogo nie było
Patrzył na groby, znicze, zdjęcia, dokumenty
Chciał jak oni walczyć
Podnieść broń i biec na śmierć
Zacisnąć i podnieść pięść ku niebu
Iść ze sztandarem w stronę kul
Żył w świecie, gdzie nie było miejsca dla alternatywy,
Gdzie wszystko, nawet odmienność miała swoje miejsce,
Każda rzecz, myśl, słowo było uporządkowane
Utopia.
Żył w utopii.
Fałszywej utopii.
Nie wytrzymywał
Czas mijał.
Umierał.
W utopii ludzie zabijali samych siebie
sami się odurzali i umierali
on nie mógł tego znieść
on nie umarł jeszcze
Zacisnął pięści i zęby
wyszedł z krzykiem na ulice
ze swoim buntem, swoją małą rewolucją...
...a ludzie patrzyli...


III

Samotnie szedł, krzyczał, zaprzeczał, potwierdzał
...A ludzie patrzyli
...a patrzył i On!
I On też umierał, On też coś chciał, On też wyszedł
...A ludzie patrzyli
...a patrzyli i Oni!
Oni wszyscy rzucili wszystko i poszli z nimi
krok w krok i przeciw kroku
przeciw wolności i ładowi, przeciw niewoli i chaosowi,
bo w każdym z nich istniała własna rewolucja
marzenie, bunt, wspomnienie i nie
Szli równo... i nie
krzycząc, zmieniając walcząc... i nie
Każdy z nich się wyzwalał
każdy walczył, przegrywał, zabijał
Wszyscy szli w nicość, w stronę zapomnienia
wszyscy tacy sami... i nie
Łyse głowy, kapelusze, długie włosy, kaptury, czapki,
Flagi, hasła, buty, koszulki
Niszczono historię, niszczono ład i nieład
Niszczono i tworzono ideały, których nie mieli
Walczyli o nic i przeciw niczemu
...A ludzie patrzyli
...Ludzie się bali
Widzieli potęgę, widzieli walkę i cel
Ale Oni nie widzieli

IV

Szli
szli dzień i noc
krzyczeli i milczeli, zabijali i ratowali
miliony kroków, uderzeń butów, jak uderzeń ich serc
wśród dymu, kurzu i płomieni
Ich powstanie, Ich manifestacja, Ich rewolucja
wszyscy odurzeniu wolnością, odurzeni możliwością życia
nadzieją...
szli przed siebie.
Czas zadawał im rany z każdym krokiem
ledwo idąc, pod wpływem rewolucji, pod jej naciskiem
aż wszyscy się zatrzymali
aż on powiedział:
'Jak tu pięknie!'
I tak było
ale wszyscy chcieli jednego
żeby to nie maiło końca
żeby ich rewolucja nie upadła
żeby trwała wiecznie
wiedzieli co muszą zrobić
musiała polać się krew
więcej krwi
asfalt zrobił się czerwony
ziemia namokła
w powietrzu pachniała śmierć
a w sercu rewolucja
I On popatrzył w niebo
aż on powiedział:
'Jak tu pięknie!'
I padł na ziemię...


V

On...
Jeden
Sam
stał przed kamienną płytą. Pomnikiem,
czytał imiona, nazwiska, pseudonimy, daty
ten sam błysk w oku, to samo pragnienie
Wzrokiem sięgał w dół aż zobaczył
"Zginęli w imię niespełnionej, nieśmiertelnej rewolucji'.
Zasypiał
Ale miał cały czas ten obraz przed oczyma.
Żałował czasów, w których żył.
On też umierał
Czas go ranił
Chodził tam codziennie
Codziennie czytał.
Znał ich na pamięć
Ale czytał.
Płakał
Chciał.
Widział, że nic się nie zmieniło
że każda rewolucja upadnie,
ale mimo wszystko
nosił też w sercu swoją,
własną cichą rewolucję,
Która krzyczała przy każdym nazwisku, każdej dacie, każdym pseudonimie
Która nasilała się w nim z każdą sekundą
a każda sekund go zabijała...
i On też nie mógł tak żyć
I wyszedł...
...patrzyli
...dołączyli
...szli
I powstał drugi pomnik
I nowe nazwiska, nowe imiona, nowe daty i pseudonimy
I nowy napis
'I my też!'


Jak mnie dawno tu nie było...
Ładniej wyglądało jako kolejnych 5 pokreślonych kartek w zeszycie, ale cóż...
Trochę nad tym spędziłem i wyszło coś w miarę ciekawego.
tu są kolejne linki na dA

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

dziękuje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Świetlik
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław.
Płeć: female

PostWysłany: Sob 13:07, 10 Sty 2009    Temat postu:

Wzruszające, niemal do łez. Pozwoli się przenieść do opisywanego świata i poczuć tylko to, co jest napisane. Piękne w swój specyficzny sposób.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna -> Wiersze. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin