Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna Forum zostało przeniesione.

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Żółwik

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna -> Świat realny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Libra
Gość






PostWysłany: Sob 18:53, 10 Lut 2007    Temat postu: Żółwik

Miałam coś napisać, to napisałam.
Wszem i wobec oddaję do użytku miniaturkę pt. 'Żółwik'. Krytykę przyjmę do wiadomości i obrażać się nie będę. Amen i miłego czytania.

***

Karolina wpatrywała się, zafascynowana, w dyndającego na białej nitce plastelinowego żółwika w kolorze brudnego różu. Patrzył na nią smutnymi, czarnymi dziurkami po długopisie, które miały uchodzić za oczy, i obracał się powoli wokół własnej osi, by po kilku minutach niemal całkowicie znieruchomieć. Dziewczyna znała tę sztuczkę - żółwik tylko udawał nieruchomego, jednak kilkanaście sekund wytężonej obserwacji ukazywało, że tak naprawdę wciąż kołysał się lekko w przód i w tył. Być może uważał się za bezpiecznego. Ha! Nic bardziej mylnego. Nie zdawał sobie sprawy z obserwującej go uważnie Karoliny. Zastanawiało ją to. Ostatecznie miał przecież oczy. Tak, były to tylko dziurki zrobione długopisem, ale cóż z tego? Powiny mu wystarczyć. Jednak on uparcie jej nie zauważał, jakby chcąc jej zademonstrować, że coś jest nie tak z jego oczami.
Ale zaraz... Może to była kolejna jego gra? Tak, uznała Karolina, ta teoria warta jest rozważenia. Ostatecznie może on tylko udawał, że jej nie widział? Może doskonale zdawał sobie sprawę z jej istnienia, i z tego, że jest obserwowany? Może śmiał się w duchu, patrząc, jak ona się męczy? To ją zirytowało. Przez chwilę rozważała przecięcie białej nitki, na której wisiał żółwik, jednak postanowiła tego nie robić. W końcu wisiał tam już od kilku miesięcy, więc się do niego przyzwyczaiła. Czułaby, że coś jest nie w porządku, gdyby zabrakło jej tego różowego, plastelinowego żółwika. To naruszyłoby subtelną równowagę artystycznego chaosu w jej pokoju. Wzdrygnęła się. Nie, żółw musi zostać.
Jednak - powtarzała uparcie jakaś część niej - należałoby urządzić wybory. W końcu, na przykład, te długie śrubki leżące na podstawce lampki mogą się stresować, gdy ten okropny żółw tak nad nimi wisi, brrr. Ty byś nie była zdenerwowana? - przekonywała.
Nie, nie, nie, i jeszcze raz nie! - oburzyła się druga część. - Przecież to niedopuszczalne! Zamieszkał z nami prawie pół roku temu, zdjęcie go teraz byłoby idiotyzmem!
No co ty nie powiesz - obraziła się pierwsza część. - Nie uważasz, że powinnyśmy jednak zorganizować wybory? W końcu śrubki mogą się stresować, a to, że szpilki się denerwują, widać z pokoju obok.
- Cisza! - wrzasnął mózg Karoliny, zupełnym przypadkiem angażując w to usta. Po chwili do pokoju zajrzała matka dziewczyny.
- Coś mówiłaś? - spytała, patrząc na córkę, jakby z choinki się urwała.
- Nie, nie - uspokoiła ją Karolina, już wyobrażając sobie awanturę, jaką zrobi swojemu mózgowi. - Po prostu czytam książkę i trochę się emocjonuję. - By brzmieć bardziej wiarygodnie, otworzyła pierwszą książkę, którą znalazła, na którejkolwiek stronie.
- Aha - stwierdziła matka, nerwowo spoglądając na książkę do historii Karoliny, otwartą na pierwszej stronie rozdziału o drugiej wojnie światowej. Dziewczyna zaklęła w duchu, jednocześnie uśmiechając się ślicznie. To chyba wystarczyło i jej matka oddaliła się z powrotem do kuchni.
Karolina odetchnęła głębiej.
Cisza! - zgromiła wszystkie części siebie, w tym mózg. - Do licha, czy wy potraficie robić coś oprócz ściągania na mnie kłopotów?!
Jesteśmy twoim sumieniem! - obraziły się chórkiem pierwsza i druga część.
I rozumem, nierzadko! - dorzucił mózg.
Dlatego powinniście, do licha, wiedzieć, co dla mnie dobre! - prychnęła Karolina.
O, teraz mamy pilnować panienki K., bo panience nie chce się myśleć? - oburzył się mózg.
Panience chce się myśleć, tylko pan M. jej tego nie umożliwia! - oznajmiła zjadliwie Karolina. - A teraz idę spać, do licha, zanim przez was sufit zawali mi się na głowę. Dobranoc!
Dziewczyna porzuciła obserwowanie żółwika, czyniąc jego los niepewnym. Udała się do łazienki, a stamtąd, jakieś pół godziny później, do łóżka. Na dobranoc pokłóciła się jeszcze z obiema częściami siebie, oraz z mózgiem, który rozpaczliwie próbował przypomnieć jej o wyborach w sprawie żółwika. W końcu pozasypiali kolejno, śmiertelnie na siebie obrażeni, a różowy, plastelinowy żółwik kołysał się w ciemnościach ze złośliwym uśmiechem na twarzy, której nie miał.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Świetlik
Administrator



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław.
Płeć: female

PostWysłany: Sob 19:29, 10 Lut 2007    Temat postu:

Ach. Przemyślane i ładnie, estetycznie napisane. Jak dla mnie wyszło trochę sztywno, nie mniej jednak mi się podobało. Żółwik jest ciekawą postacią. Wyszło zwykło-tajemniczo. OK.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niewiadoma




Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Liverpool.

PostWysłany: Sob 19:31, 10 Lut 2007    Temat postu:

Napisane bardzo ładnie. Naprawdę. A jednak przyznać muszę, że... no...nie rozumiem. Chlip. Zawsze byłam kiepska w doszukiwaniu się ukrytych znaczeń, aluzji et cetera, et cetera... Czy ten żółwik to jakaś metafora? Czy chodzi tylko o kłótnie...,,części" Karoliny? Chlip...jestem taka nie pojętna...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Libra
Gość






PostWysłany: Sob 19:36, 10 Lut 2007    Temat postu:

Nie, żółwik to nie metafora. Mam takiego samego zawieszonego na lampce, a Karolina jest w sporej części wzorowana na mnie. Tylko dyskusje z 'częściami' samej siebie i ze swoim mózgiem są wymyślone. : )
Niemniej cieszę się, że się podoba. To w sumie jeden z niewielu moich tworów, z których jestem dość zadowolona.
Tradycyjnie już, pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niewiadoma




Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Liverpool.

PostWysłany: Sob 19:39, 10 Lut 2007    Temat postu:

To dobrze XD. Bo już się bałam, że powinnam zwątpić w swoją inteligencję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Libra
Gość






PostWysłany: Sob 19:53, 10 Lut 2007    Temat postu:

Dobrze, czy niedobrze, to już jest dyskusyjne. ;D W każdym razie żółwik metaforą nie jest, o.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Twoja A.
Gość






PostWysłany: Sob 19:59, 10 Lut 2007    Temat postu:

Czytałam Żółwika już jakiś czas temu, ale ciągle jest dla mnie cudem. Ja Ci nawet do pięt nie dorastam. (;
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SamoSieja




Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Zza drzwi
Płeć: female

PostWysłany: Sob 20:58, 10 Lut 2007    Temat postu:

Hmmm... Strasznie mi sie podobałoWink Taka lekka schiza;) A i ślicznie napisane;) Jedno z niewielu opowiadań, do których słownictwa nei mogłam się przyczepić. Wszystko było wspaniale dobrane, płynnie się czytało. Cudeńko! Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sellene




Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się bierze ludzka głupota?

PostWysłany: Śro 18:59, 14 Lut 2007    Temat postu:

Chyba zostanę pogromcą chochlików drukarskich.
Karolina wpatrywała się, zafascynowana - w sumie nic złego, bo tak może być, ale ja zwykłam redukować przecinki, więc ewentualnie radzę: Zafascynowana Karolina wpatrywała się..
oczy, i obracał - przed i nie stawiamy przecinka (też popełniam ten błąd nagminnie Wink )
Powiny - Powinny
istnienia, i z tego - znowu przecinek + i..
jakby z choinki się urwała - jakby się urwała z choinki

Forma i treść spajają się w oszałamiająco psychodeliczną całość. Jednak dziewczyna rozmawiająca ze sobą to dla mnie nic niezwykłego. Mózg włączający się do rozmowy mnie zaskoczył - tu masz plus. Ogólnie - opisówa z głębszym dnem. Czyli minus, bo ja kocham dialogi.
Ogólnie wychodzisz na zero, czyli - jest całkiem dobrze Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sauria




Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzeg

PostWysłany: Śro 20:07, 22 Sie 2007    Temat postu:

Nie jestem jakąś specjalistką co do opowiadań ale jak dla mnie jest to interesująca historyjka ale troszkę sztywna Wink Wink Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aj em.




Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: female

PostWysłany: Śro 17:15, 14 Sty 2009    Temat postu:

Ślicznie. Co prawda... trochę przypomina mi jakąś bajeczkę dla dzieci, ale z ta shiza wszystko zmienia ^-^.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna -> Świat realny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin