Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna Forum zostało przeniesione.

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Taka to cudowna chwila

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna -> Świat realny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SamoSieja




Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Zza drzwi
Płeć: female

PostWysłany: Czw 23:09, 01 Maj 2008    Temat postu: Taka to cudowna chwila

- Cześć braciszku, wreszcie jesteś! – krzyknęła radośnie brunetka, biegnąc naprzeciw szczupłego chłopaka z skórzanej kurtce. Jej długie, ciemne włosy powiewały targane przez wiatr, a czerwona, podwinięta do łokci bluza zsunęła się z jednego ramienia, odsłaniając kawałek jej zgrabnego ciała. Uśmiechała się promiennie, zbliżając do chłopaka. Rzuciła się na jego szyje, krzycząc głośno wesołe „witaj”
- Siema – odpowiedział, uśmiechając się serdecznie. Złapał swoją czapkę za daszek, zdjął z głowy i założył jej. Popatrzyła na niego swoimi wielkimi, niebieskimi oczami, przepełnionymi radością. Docisnęła czapkę na głowę i złapała chłopaka pod rękę, prowadząc w kierunku huśtawek, gdzie siedziała reszta ich znajomych.
- Bardzo tęskniłam za tobą… - powiedziała nieco przyciszonym głosem, spoglądając na niego przez włosy. On zatrzymał się nagle, popatrzył na nią z powagą i przytulił. Była lekko zdziwiona, ale odwzajemniła gest.
- Ja także. Nawet nie wiesz, jak bardzo. – zaczerwieniła się słysząc słowa wydobywające się z jego ust. – A wiesz… - zaczął z chytrym uśmieszkiem, wypuszczając dziewczynę ze sowich objęć. – Jestem głodny – wyszczerzył się.
- Ty zawsze jesteś głodny! – krzyknęła, tupiąc nogą, udając złą. Patrzyła na niego przez chwilę, starając się zachować powagę, jednak po krótkiej chwili na jej twarzy pojawił się wielki, szczery uśmiech.
- No chodź, nie mogę się doczekać jak nam wszystko opowiesz – pociągnęła go z ramie. Razem podbiegli do grupki nastolatków, siedzących na huśtawkach niedużego placu zabaw, w środku soczyście zielonego lasu. Rozmawiali radośnie, upajając zmysły pięknem natury i czystością powietrza. – Specjalnie przyszliśmy tutaj, żebyś mógł odetchnąć świeżym powietrzem, braciszku. – powiedziała ciągnąć go bliżej, obserwując swoimi oczami, pełnymi oddania i miłości każdy jego krok.
- Witajcie – krzyknął radośnie, czerwieniąc się lekko. Ciepły wiatr, rozwiewał śnieżnobiałe listki, kwitnących drzew owocowych, tworząc piękny, sielankowy obraz. Cudowny zapach, który docierał do jego nozdrzy, widok przyjaciół na tle słońca w miejscu, które kochał.
- Tęskniliśmy – powiedziała jedna z koleżanek, uśmiechając się szeroko. Rozłożyli koc i usiedli wszyscy razem na skraju zielonej skarpy, spoglądając przez drzewa na zachodzące leniwie słońce, nurkujące z gracją w tafli zimnej wody, którą tak uwielbiał obserwować.
- Idę po kanapki! – krzyknęła brunetka, niezgrabnie wygrzebując się spomiędzy przyjaciół. Pobiegła kawałek dalej po kosz z wałówką, którą przygotowywała pół dnia. Wiedziała, że będzie głodny, zawsze był, nawet zaraz po jedzeniu, bawił ją tym… Był taki szczupły, a pożerał naraz więcej niż ona przez cały tydzień. Wróciła i usiadła na skraju koca. Powoli zaczęła wyciągać kanapki, uśmiechając się chytrze, wprawiając w zniecierpliwienie swoich przyjaciół.
- A to dla ciebie, braciszku – powiedziała, podając chłopakowi ostatnią kanapkę z koszyka – z tym, co lubisz najbardziej – dodała, widząc jego zakłopotany wzrok. Uśmiechnął się i pewnie zaczął rozpakowywać schludnie zawinięty papier śniadaniowy
- A ty nie jesz? – zdziwił się, widząc w jej ręku jedynie zielony, plastikowy kubeczek z nadrukowanym mleczem, wypełniony wodą z sokiem malinowym.
- Nie, ja nie mogę… - odpowiedziała, pochylając głowę. Speszyła się lekko. Przystawiła kubek do ust i upiła połowę jego zawartości – pyszny sok! – krzyknęła z satysfakcją, wyszczerzając się słodko, delikatnie mrużąc oczy.

Wstała z koca i poszła w kierunku jego ukochanego punku. Powoli podeszła do niego, stanęła po prawej stronie i uśmiechnęła, na widok ciepłych promieni słońca, które ostatkiem sił wybijały się znad wody. Zaróżowione niebo odbijało się w tafli błękitnej wody, oświetlając skroplone rosą liście drzew.
- Piękny zachód… - powiedział, cicho wzdychając.
- Dlaczego stoisz tak sam, braciszku? – zapytała spoglądając na niego nieśmiało. Obciągnęła rękawy bluzy, łapiąc dłonią lewy rękaw. Nie odpowiedział nic.
Stali tak w milczeniu patrząc, jak przyroda powoli kładzie się do snu. Chłodny wiatr przerwał spokój tej chwili, wprawił w delikatny ruch falujące liście; krople rosy cichutko opadały na coraz niższe gałęzie, aż uderzały w ciepłą ziemię… Poczuła lekki chłód. Zadrżała, zagryzając wargę.
- Weź – powiedział, zdejmując z siebie kurtkę. Spojrzała na niego niepewnie, wzięła do ręki kurtkę i przy jego pomocy założyła na siebie
- Ale duża! – zaśmiała się, obracając wokół własnej osi, prezentując chłopakowi. – Teraz jestem tobą, ha! - On uśmiechnął się tylko czule, przytulając ją do siebie.
- Bardzo za tobą tęskniłem…

Prawdziwych przyjaciół nigdy się nie zapomina, zawsze wracają. W końcu zawsze jest dobrze, najlepiej na świecie.

-------------

Natchnięte słodkimi widoczkami z Naruto 4 oraz wcześniejszych kinówek. Te radosne obrazy i dobre serce Naruto... Dlaczego tylko postacie z anime dotrzymują obietnic?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yumi




Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą Twoje łzy?
Płeć: female

PostWysłany: Pon 13:24, 05 Maj 2008    Temat postu:

Bo anime nie jest prawdziwym życiem.

A teraz:
- bardzo. – zaczerwieniła się - po "bardzo" postawiłaś kropkę, toteż "zaczerwieniła" powinno być napisana wielką literą;

- obserwując swoimi oczami, pełnymi oddania i miłości każdy jego krok - ewidentnie powinien być przecinek po "miłości" - "obserwując swoimi oczami, pełnymi oddania i miłości, każdy jego krok";

- punku - a co to?

- przy jego pomocy założyła na siebie - na końcu powinna być kropka, bo to, jakby nie było, koniec zdania jest; ale to przeoczenie, nie? I w ogóle w niektórych wypowiedziach bohaterów dostawiłabym parę kropek.

I tak... Ogólnie nie wiem, co napisać, bom się zachwyciła.
Nie no, bardzo mi się podobało i podoba. Spokojne, delikatne, łagodne... Kocham!
Tak, w Naruto są cudne widoki. Oglądam właśnie czwóreczkę ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SamoSieja




Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Zza drzwi
Płeć: female

PostWysłany: Pon 19:55, 05 Maj 2008    Temat postu:

dziękuję;*
Bo ja standardowo wierzę, że mój Word jest nieomylny i jak mi nic nie wali po oczach na czerwono, to napisane jest dobrze:P

A 4 jest wspaniała Wink Końcówka rlz!^^ Biedny Naruto... Czy on kiedyś się ogarnie?Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yumi




Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą Twoje łzy?
Płeć: female

PostWysłany: Śro 19:31, 07 Maj 2008    Temat postu:

Tak, teraz jestem bardziej wtajemniczona, jak pisałam w cudnym temacie M&A. Lepszej końcówki nie widziałam. Ale za to chyba między innymi kochamy Naruto ^^

A i takie istnienie Worda, że nie zawze pokazuje wszystkie błędy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KlaYa




Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zalądek Mojej Wyobraźni Xd

PostWysłany: Pią 9:26, 16 Maj 2008    Temat postu:

Ssiejko ^^. Nie wiem, co napisać. Według mnie to jest b. fajne, ale dzisiaj jestem jakaś niezdolna do oceniania... Taa, Yoshii ma rację, manga jest taka piękna itp., itd., bo nie jest prawdziwym życiem. Chociaż taka rodzinna przyjaźń ma jakieś szanse na przetrwanie..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna -> Świat realny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin