Forum zostało przeniesione.

Czarodziejka Słów

Czarodziejka Słów, znana również jako Kamcia, lub po prostu Kamila.
Urodzona 22 kwietnia 1991. W poniedziałek, kilka minut po godzinie 12.
Zamieszkała w okropnym, dużym mieście, w którym większość ludzi zapomniała, jak się uśmiechać. Nie trudno się domyślić, że w Warszawie.
Kocha pisać, nie wyobraża sobie życia bez książek i swoich przyjaciół.
Nie wierzy w nic, co nie jest potwierdzone naukowo. Ateistka, bardziej nawet z zapędami agnostycznymi.
Ale przede wszystkim nie umie i nie lubi pisać o sobie.
Dlatego też ma propozycję, żeby każdy, kto tylko ją zna, dorzucił coś od siebie Wink

Gdyby nie Ukryta Finezja, zupełnie zapomniałabym...
[link widoczny dla zalogowanych] Smile

Świetlik

Po uno ma talent. A po drugie(ta moja umiejętność liczenia) jest szalona i ma poczucice humoru. Czasem tylko coś jej odbija i robi się z niej masło Very Happy

No, bynajmniej można się z nią pośmiać. I jest bardzo dobrą osóbką;* I ma bloga [link widoczny dla zalogowanych] .

Czarodziejka Słów

Właśnie! Mam bloga! Zupełnie bym o tym zapomniała ;P Dziękuję za przypomnienie :*
Co się ze mnie robi? Masło? A co przez to rozumiesz, Kochana? Razz

Świetlik

Naprawdę Ci powiedzieć? Bo nie wiem, czy mogę zdradzać takie wrażliwe kwestie.
Edit:
Więc mówiąc że robi się z Ciebie masło, miałam na myśli, że wielka ciapa z depresyjnymi myślami, obezwładniona przygnębieniem i nijak do ruszenia.

No i za szybko schodzisz z gg.

Niewiadoma

Oh, Warszawa musi być piękna. Czemuż ja nie mieszkam w jakimś ciekawym miejscu?
A tak swoją drogą lód i ogień to arcydzieło. Do tego stopnia, że boję się komenotwać, żeby się nie skompromitować *kompleksy wyśpiewują tryumfalny hymn*.

SamoSieja

Warszawa nie jest wcale taka wspaniala:P Niby wsżedzie blisko, a jak trzeba na wschodni dojechać to zaczynają się problemy:P
Tak, czy siak za mało zieleni i tej miedzy ludzkiej uprzejmości. Uprzejmości?! Ah... W Warszawie brakuje "Dzień Dobry" przy wejściu do sklepu... Czy tylko ja mówie "Dzień Dobry" ochroniarzowi wchodząc do super marketu?

A cxo do kamci(by zbytnio nei off-topować Razz

) Ogulnie spoko, tylko czasem jak coś jej odwali to nie do zniesienia, jak to Non A napisała: "masło" Razz

Czarodziejka Słów

Warszawa... Nie, ja jej nie lubię. Ludzie chodzą zapatrzeni w chodniki, nikt do nikogo się nie uśmiecha. Każdy za wszelką cenę chce pozostać anonimowy, odseparować się od całego świata. "Dzień dobry" jest ciche i nic nie znaczące, mówione bardziej z przyzwyczajenia niż rzeczywistej potrzeby miłego przywitania się...

Alexz, ja i mój blog bardzo Ci dziękują Wink

NonA ciekawe określenie... Staję się masłem... Jak już będę pisać swoją wersję słownika języka polskiego nie omieszkam wspomnieć o tym związku frazeologicznym ;P
Agaciu... Ogólnie spoko? ^^ Idź Ty. Jeszcze kiedyś bardziej mnie docenisz. Razz

Świetlik

Oż Ty! Jak śmiesz! Miałaś przecież napisać Słownik Swajtlajka! Obiecałaś!
Haha! Masło! Masło! Masło! Ale moje masło!
No, ja nie offtopuję Very Happy

Przecież mówię, że ambicją Kamci jest spisane Słownika Swajtlajkowego, a to też dotyczy jej:D

Czarodziejka Słów

Wygrałam! Wygrałam!

Świetlik

Wygrała! Wygrała! Konkurs na najlepszy pamiętnik Lavender! Gratkiiiiiiiii:*

Czarodziejka Słów

Dziękuję <rzuca się na szyję. A co! Nie będzie poprzestawać na przytuleniu.>

Niewiadoma

Gdzie? Co? Jak? Kiedy?
Gratulacje, chociaż jestem nie w temacie ;>.

Świetlik

Pamiętasz? Ja wygrałam Syriuszka:D A ona Lamendę Very Happy

Niewiadoma

Aaahhhh....!

Świetlik

<lol2> A teraz wszyscy mają do mnie wąty, że za rzadko piszę. A niech ich diabli.

Ha! A ja mam wgląd w Lamendę i jej życie, a w zeszyciku, który Kamilka dostała ode mnie bodajże na święta Bożonarodzeniowe obiecała spisywać, co też będzie o Lamendzie pisać Very Happy

Znaczy się - nie Kamilka. Czarodziejka Słów Very Happy

Świetlik

Ha! A jutro się z Czarodzieją widzimy:D

Arlekin

Warszawianka? Zupełnie jak ja. Ateistka z zapędami agnostycznymi? Wink

No pewnie, że zupłenie jak ja Wink

Czarodziejka Słów

Juhu, Warszawianka! Smile

Wreszcie jakaś bratnia dusza z tego samego krańca (a raczej środka ;P) Polski! Smile

A tak dokładniej która dzielnica?

Arlekin

Praga

Czarodziejka Słów

Ouł. To trochę daleko Wink

Ja jestem z Bielan Razz

Kootteczek

Nie znam naszej Czarodziejki Słów, ale z tego co ludzie tu piszą, musi być fajna..

Hm..
Co do Warszawy..
Praga, ja tam nie mieszkam ale moja dzielnica..

Yumi

Czarodziejka jest świetna. Bardzo mi pomaga w moim aktualnym okresie ^^ Dziękuję Ci :*

Czarodziejka Słów

Ależ nie ma za co, Yoshii. (Nie)stety wiem, jak to jest. Wink

A czy jestem fajna... Cóż, nie mnie to oceniać, ale cieszę się, że wszystko na to wskazuje Wink

Praga... Cóż, trochę daleko ode mnie ;P Ale często można mnie spotkać w Arkadii.
Ha! A Świetlu też był w Arkadii!

Yumi

Ale jest pięknie ^^ <serduszka> *skacze wokół fotela*

Czarodziejka Słów

A myślałam, że tylko ja szaleje, jak ktoś mi się podoba... ^^

Świetlik

XD
EJ! A ja ostatnio idę z mamą w Pasażu Grunwaldzkim, rozglądam się i "A czy Pasaż jest większy od Arkadii?", a ona, że tak. To ja, że przyprowadzę Kamcię^^.

Yumi

Świetlik

Gazette przyjechało do Wawy czy co?oO

Yumi

Chciałabym ^^ W sobotę będą w Berlinie. Nas chyba nigdy nie odwiedzą...

To coś poważniejszego... hasło: blog ^^

Czarodziejka Słów

Jak czytam ten opis, to chce mi się śmiać.

Yumi

Który opis, Twój?

SamoSieja

No tak xD
Mędzia pierdzielnęła parę słów o sobie, w najbardziej okrojonej wersji z możliwych i walnęła reklamę bloga, o którym początkowo zapomniała <lol2>
Młoda byłaś... I głupia źą. Możesz teraz uzupełnić opis:
Zostałam zauważona przez Pana M, nawet powiedział mi i SS cześć^^

Czarodziejka Słów

Uzupełnię ten opis, ale niekoniecznie w taki sposób, jaki podpowiedziałaś, Mędziu ^^

SamoSieja

To znanie i kochanie mnie nie jest warte wyszczególnienia w profilu? Razz

W końcu z kim nawijasz tyle przez telefon za DARMO? Razz

O! To też możesz dopisać do profilu^^

Sama Prawda · Wysłany: Nie 20:03, 23 Mar 2008 Temat postu:

Oo ja nie znam pani Czarodziejki Słów, ale czytam jej bloga! Wspaniały...tylko ostatnio coś nie daodajne nowych rozdziałów... skargi nie składam, broń Boże! No może takie małe, malutkie, maluciątkie (jak takie słowo istnieje) zażalenie!