Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna Forum zostało przeniesione.

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przywiązanie

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna -> Dyskutujemy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kikimora




Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *********

PostWysłany: Sob 14:34, 18 Sie 2007    Temat postu: Przywiązanie

Może to zabrzmi trochę głupio, ale jestem strasznie przywiązana do... mojej chomiczki. Ma na imię Filipinka i jest już (jak na chomika) dość stara. Strasznie schudła, trochę wyłysiała, ciągle śpi... Panicznie boje się, że zdechnie, co chwila sprawdzam, czy żyje. Miałam jeszcze drugiego chomika, Filipka, który nie umarł śmiercią naturalną... Od jego śmierci też często sprawdzałam, czy Filipka oddycha, ale teraz, kiedy się zestarzała, potrafię to robić nawet 10 razy na dzień. Poprostu nie mogę pozbyć się myśli, że ona może w każdej chwili wyzionąć ducha...
Czy takie przywiązanie do zwykłego gryzonia nie jest czymś dziecinnym? Trochę się tego wstydzę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sellene




Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się bierze ludzka głupota?

PostWysłany: Pią 19:51, 24 Sie 2007    Temat postu:

Nie, to nie jest dziecinne. Każdy z nas w pewnym momencie życia wykształca w sobie przywiązanie do ulubionego pupila...
Ale nie możesz pozwolić, by stało się to paranoicznym strachem. Każde zwierzątko kiedyś odejdzie, a my nie zatrzymamy biegu czasu... Tak samo jest z bliskimi nam osobami.
Jeśli zdajesz sobie sprawę, że Filipinka się zestarzała, to musisz przygotować się na ewentualne odejście zwierzaka. Nie mówię, że masz nie płakać, bo ilość negatywnych emocji po odejściu pupila jest zastraszająca, ale nie możesz także przejmować się tym do końca świata...
Po prostu pogódź się z tym, że tam, gdzie się przeniesie, będzie jej lepiej, bez bólu, starości, będzie młoda, żwawa, skora do zabawy, gdy już odejdzie.
A na razie nie zamartwiaj się, tylko wykorzystuj czas który wam został. W końcu ją masz i powinnaś się cieszyć z każdej chwili, która wam coś przyniosła.

Tak trochę melancholią zaleciało, przepraszam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yumi




Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą Twoje łzy?
Płeć: female

PostWysłany: Pią 20:21, 24 Sie 2007    Temat postu:

Zgadzam się z Tobą, Sellene. Ja jestem przywiązana do mojej kotki Pandorki. Kocham ją bardzo, bardzo. Kilka razy myślałam nad tym, co będzie jak umrze. Nie znalazłam odpowiedzi, jedynie zaczynałam płakać. Ma 10 lat. Nie wiem, ile jeszcze jej zostało. Jest żywa wieczorami, a w dzień śpi. Umie wtrącić swoje pięć groszy. Uważam więc, że jeszcze kilka lat ze mną będzie. Oby...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kikimora




Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *********

PostWysłany: Sob 17:15, 25 Sie 2007    Temat postu:

Dzieki za słowa pocieszenia. Filipinka już odjechała na tamten świat... I jakoś sobie radzę. Nie jest tak źle, jak się spodziewałam. Jeszcze raz dziękuję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yumi




Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą Twoje łzy?
Płeć: female

PostWysłany: Sob 17:30, 25 Sie 2007    Temat postu:

Tak? To niech spoczywa w pokoju. Wiele osób przeżywało śmierć swojego zwierzaczka. Wiec, chyba nie może być tak źle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krwiożercza




Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy wyobraźni i niespełnionych marzeń, której na imię Nadzieja.
Płeć: female

PostWysłany: Sob 21:03, 25 Sie 2007    Temat postu:

Ja też jestem przywiązana do swoich zwierzaków...
A co do Filipinki, to mam nadzieję, że będzie jej "tam" dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
peripeccia




Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z końca świata. Wiecie jaka apokalipsa jest fajna?

PostWysłany: Wto 19:53, 04 Mar 2008    Temat postu:

Moim zdaniem to nie jest źle, to przecież oznaka wrażliwości, prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SamoSieja




Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Zza drzwi
Płeć: female

PostWysłany: Wto 20:08, 04 Mar 2008    Temat postu:

Gdyby ci cholerni lekarze nie zdawali studiów na prochach, Iwi może by jeszcze żyła.
I NIE jest głupie, nie było i nigdy nie będzie. Bo zwierzęta są mądrzejsze od nas, a naszej miłości do nich nie można się wstydzić.
Nienawidzę siebie, że nie zobaczyłam wcześniej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sellene




Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się bierze ludzka głupota?

PostWysłany: Śro 0:13, 05 Mar 2008    Temat postu:

Zwierzęta nie są mądrzejsze od ludzi, ale czują tak samo. Również mają zmysły, niektóre lepsze od nas, niektóre gorsze, ale pod względem inteligencji jesteśmy najwyżej na "drabinie" i tego nie da się zmienić.

Z jednej strony chciałabym mieć znowu kotka czy inne zwierzątko, ale z drugiej boję się, że za bardzo się do niego przywiążę i jak go stracę, to to będzie dla mnie wielkim ciosem.
Cóż, to jest jak miłość, związane z ryzykiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malinowa.




Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 1:26, 05 Mar 2008    Temat postu:

Ja mam Fredziucha. Tchórzofretkę tak zwaną. Ma trzy latka, bo dostałam go po przejściach. Jest wymagającym zwierzątkiem. Co do higieny, posiłków no i oczywiście pokładów cierpliwości. Załatwia się w kuwetkę, ale później kuwetkę podrzuca do góry. Je tylko surową wątróbkę pokrojoną (!) w kawałeczki. Zabiera mi długopisy i ołówki. Rwie zeszyty, chowa skarpetki, kapcie. A jak płaczę to kładzie mi łepek na ramieniu, a później zlizuje łzy. Minęło jedenaście miesięcy od kiedy Fredek gości u mnie w domu i nie wyobrażam sobie, że to mogłoby się zmienić. Przyzwyczaiłam się do jego wystającej z hamaka główki, kiedy wracam ze szkoły. Jego ostrych ząbków i chlapania przy kąpieli. Nie wiem jak sobie poradzę, kiedy go zabraknie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SamoSieja




Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Zza drzwi
Płeć: female

PostWysłany: Śro 15:15, 05 Mar 2008    Temat postu:

A ja chciałabym mieć znowu pieska. Ale wtedy bd nie fair wobec Iwi, bo będę kochać innego. I będę nie fair do innego, bo będę traktować go i utożsamiać z Nią. I nie chce krzywdzić żadnego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yumi




Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą Twoje łzy?
Płeć: female

PostWysłany: Śro 17:55, 05 Mar 2008    Temat postu:

Fredek? W przedszkolu był kot dachowiec o imieniu Fredek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum zostało przeniesione. Strona Główna -> Dyskutujemy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin