 |
Forum zostało przeniesione.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Śro 17:14, 21 Lis 2007 Temat postu: O Bogu. |
|
|
A więc. Ciekawi mnie w co wierzycie i czy wierzycie. A jeśli nie: dlaczego?
Większość ludzi, których spotkałam osobiście niewierzących w Boga, jest w wieku młodzieńczego buntu. A jeśli nie mówią np: nie wierzę w Boga, bo umarła mi siostra. Albo nie wierzę w Boga, bo jest tyle zła na świecie. No dobrze. Ale gdyby dobro było działką Boga, a zło działką Szatana co zostałoby dla człowieka? Przypomina mi to odrobinkę małe dzieci w przedszkolu. Nie jestem szczęśliwa, więc nie wierzę w ciebie, Boże! I jeszcze pokażę ci język! Ale przecież nikt nigdy nie powiedział, że wiara oznacza szczęście, prawda? Bóg powiedział: kiedy stanie się coś złego, będę w tym razem z tobą. A nie: kiedy stanie się coś złego, wyciągnę cię z tego. Sam cierpiał na krzyżu, nieprawdaż? Oczywiście, że miał żal, ale cóż.
Wydaje mi się, że bez wiary życie nie ma sensu. Umierasz i co? Koniec. Nic. Pusto! Warto mieć coś co daje ci nadzieję, że jednak będzie coś potem. I nie mówię tutaj, że jedna religia jest słuszna. Każdy powinien wynaleźć swoją religię, coś na czym zależy mu bardziej niż na przetrwaniu i... czekać na to co będzie dalej z uśmiechem na twrazy . Nie ważne, czy miał rację.
Proszę, nie mówcie że nie macie swojego Boga...! (?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sellene
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się bierze ludzka głupota?
|
Wysłany: Śro 18:30, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Wierzę w Boga. Tego chrześcijańskiego, choć z niektórymi doktrynami katolicyzmu się nie zgadzam, ale to już subiektywna opinia.
Jestem przekonana, że Bóg istnieje, czuję go całą swoją osobą, widzę w codziennym życiu.
Modlę się, choć nie chodzę regularnie do kościoła (co trzeba zmienić, bo mam wyrzuty sumienia).
W co jeszcze wierzę... W Niebo i Piekło, jestem świadoma istnienia Szatana.
Chyba tyle... =P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SamoSieja
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: female
|
Wysłany: Śro 19:09, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wierzę w Boga, bo ponieważ: Nie jestem w stanie uwierzyć w to, że był jest i będzie, że wie, co z nami będzie, że nas stworzył i że ma jakikolwiek ze mną związek. Po prostu zbyt kosmiczne jest to dla mnie. Łatwiej mi uwierzyć w kosmitów. Może to wynik tego, że mi od dziecka wmawiano, ale dla mnie po prostu nie ma możliwości jego istnienia i wydaje mi się bez sensu teoria, że robiąc to, co on chce, bo uważa, że to jest dobre da mi wieczne szczęście. Nie lubię być ograniczana, ani przymuszana, a to jest pewien rodzaj przymuszania. Chcesz do nieba=módl się, wierz itp ;]
Nigdy nie widziałam Boga w swoim życiu, nie zobaczę, a za kościołem wcale nie tęsknię, bo to, co się tam wyprawia zaprzecza idei tej wiary -_--
A co do niektórych "chrześcijan", to powiedzcie mi, co to jest za pieprzony chrześcijanin, który w trakcie szkolnej modlitwy na lekcji specjalnie dla niego nie potrafi wystać spokojnie i chociaż udawać, że się modli? Dlaczego ja mogę stanąć i pomilczeć tę chwilę, żeby dać się ludziom pomodlić, a oni sami wolą gadać i jeść w czasie modlitwy? A potem tylko pisza, jaka jestem zła, bo nie wierzę ;]
Jeżeli w taki sposób ma się przedstawiać chrześcijaństwo, to naprawdę nie ma sensu.
A w co wierzę? Wierzę w szczęście, miłość, ludzką uczciwość, możliwość osiągnięcia szczęścia bez względu na to, co spotyka mnie w życiu i... Wierzę w reinkarnację. Przemieszczanie się dusz wydaje mi się bardziej sensowne. Umieram, dusza zostaje oczyszczona i wędruje do innego ciała. Brzmi logiczniej i samej tej teorii nie razi mnie jakaś próba ograniczenia i narzucenia czyjejś woli. I tak umrę-i tak dusza powędruje, a gdzie to zależy ode mnie itp:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Śro 19:46, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja również nie wierzę w Boga, jestem po prostu agnostykiem. Dlaczego nie wierzę? A dlatego, że nie potrafię uwierzyć w coś, jeśli tego nie widziałam, nie poczułam lub nie dotknęła, tak jest też z osobami. Wierzę w siebie, ludzi i przeznaczenie. Nie wierzę, że Bóg stworzył świat i ludzi, ponieważ zaprzecza to teoriom naukowym. Poza tym, podobno kazirodztwo jest złe, a jeśli Adam i Ewa istnieli to po prostu wszyscy są hipokrytami.
I, kurczę, zapomniałam, co chciałam napisać :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaziu masakrator
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:13, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Eeee... Przykład z Adamem i Ewą był dość kiepski, bo oni nie do końca byli krewnymi. A ich dzieci, jak przypuszczam, między sobą średnio się rozmnażały. Poza tym nie jest to hipokryzja, gdyż Kain też zabił Abla, a Piotr trzy razy wyrzekł się Jezusa- to tylko pokazywałoby, jacy jesteśmy malutcy, i be przy Bogu.
Wierzę w Boga, czasem nawet z Nim gadam(Tak, wiem, że to dziwnie brzmi, ale tak jest - coś jakby wyimaginowany przyjaciel xP), ale nie jestem katolikiem. W ogóle nie jestem religijny. Ale chcę, i mam zamiar - choc dalej pozostanę przy nie byciu katolikiem - czemu? Bo uważam, że jedyną istotą, która może mi w takim wypadku mówić, co jest dobre, a co nie, jest sam Bóg- o omylności papieży i kościoła nie będę się wypowiadał, bo jest to fakt jasny, i oczywisty. Poza tym masa zadeklarowanym katolików jest cholernymi hipokrytami, i zakłamanymiludźmi, którzy chodzą do kościoła, bo tak wypada, a o Biblii słyszeli z opowieści, bo w kościele, to sobie przysypiają(Nie mówię oczywiście, że wszyscy są tacy). Powiecie, że Bóg kazał mi święcić dzień święty - a czemu niby nie mogę święcić w domu, ha? Czy modlić mogę się tylko w kościele? Czy rozmowa z ogiem jest możliwa tylko w obecności księdza? Nie, w żadnym stopniu. NIGDZIE NIE JEST NAPISANE, że dzień święty święci się, idąc do kościoła.
Dlatego w paru słowach: Bóg tak, kościół nie. Proste.
Dlatego zresztą nie idę do bieżmowania.
No, to teraz możecie mnie zjechać za bezsensowne poglądy - i tak będę się ich trzymał xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Śro 20:25, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie się podobają. Też nie przystąpiłam do bierzmowania, choć rodzice chcieli i w ogóle. A i na religię chodzę, bo siostra jest fajna i przynajmniej nie każe mi mówić "wierzę w Boga" i nie patrzy się krzywo, kiedy nie modlę się z resztą klasy. Ale nie przeszkadzam. Stoję cicho i czekam xD
No Adam i Ewa się rozmnażali - to jest w Biblii. A reszta też musiał, bo Bóg nie stworzył dodatkowych ludzi nie związanych z tą pierwszą dwójką. Czyli wszyscy bylibyśmy braćmi i siostrami.
I reinkarnacja jest spoko. Wierzę, bo w końcu to jest w Buddyzmie. I tak w ogóle wierzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Śro 21:41, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A dlatego, że nie potrafię uwierzyć w coś, jeśli tego nie widziałam, nie poczułam lub nie dotknęła, tak jest też z osobami |
Jeśli coś zobaczysz i uznasz, że istnieje to to nie jest wiara, a wiedza.
Wiara oznacza, że masz nadzieję, i wiesz że coś istnieje, nawet jeśli nie masz dowodów.
Och.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Czw 7:00, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem, co to jest wiara. Z tym, że dla agnostyka wiara przyjmuje inne znaczenie, a przynajmniej dla mnie. Właśnie to, że uwierzę, gdy zobaczę. Poza tym nadzieja matką głupich. Wystrzegam się tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Czw 17:31, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Znaczy, że anglostycy wymyślają sobie własne pojęcia. Jak zobaczysz, nie musisz wierzyć, bo wiesz.
Głupota, mym skromnym zdaniem.
Przykład z Adamem i Ewą również nie ma uzasadnienia. Bo nikt nie karze ci wierzyć w każde słowo, które jest spisane w Bibli w sensie dosłownym. Biblia jest napisana metaforami, porównaniami i symbolami. I każdy nauczyciel etyki ci to powie.
Cytat: | Nie lubię być ograniczana, ani przymuszana, a to jest pewien rodzaj przymuszania. |
Byłą kiedyś pewna konferencja na którą sproszono młodych. Mieli powiedzieć, co chcą zmienić w Kościele. Kiedy doszło do obrad, zapadło milczenie i jedyne co wymyślili to: wygodniejsze ławki.
Człowiek nie potrafi poradzić sobie z nadmiarem wolności, wiecie? Tak to już z nami jest, jesteśmy zwierzętami przewidywalnymi i stadnymi do szpiku kości.
Troszkę to dziecinne.
Cóż, zdarzają się dziwaczne przypadki wśród katolików, którzy nie mają szacunku dla własnej wiary, ale cóż. Tak to już bywa, kiedy zbierze się ludzi do kupy. Zawsze znajdzie się ktoś, kto się wymłamie bo coś tam. I nie można osądzać całej grupy.
A kościół to całkiem przyjemna rzecz. Nie trzeba zgadzać się, ze wszystkim co mówi. Kościół zbudowano rękami człowieka, więc nigdy nie będzie obiektywny. Ale czyż to nie piękne widzieć tyle ludzi w jednym miejscu? Mówcie co chcecie, ale uwielbiam chodzić na mszę ostatnimi czasy. Uwielbiam mówić: "pokój nam wszystkim" i uśmiechać się do sąsiada.
Ale może tylko dlatego, że będąc za granicą automatycznie między rodakami tworzy się pewna wieź...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SamoSieja
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: female
|
Wysłany: Czw 17:44, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A ja nienawidzę przesiadywać w kościele, jestem zmuszana tam być, mój ksiądz pieprzy od rzeczy... Nigdy jeszcze nie zdarzyło mu się powiedzieć czegoś, co miałoby jakiś głębszy sens. Ciągle się zacina, powtarza i nudzi. Uważam, że takie chodzenie do kościoła nie ma sensu.
Jaką metaforą jest Adam i Ewa?
A c do tej konferencji... To zastanawiam się, co za ludzie tam siedzieli ;]
Gdybym miała powiedzieć, co chciałabym zmienić w kościele i to zdanie miałoby jakiekolwiek większe znaczenie, to bym chyba pół dnia się rozwodziła Oo
Jest tak, że nie wierzymy w to, co widzimy np w telewizji, nawet na ulicy i myślimy, że nam się przewidziało. Więc, gdy się zobaczy, to nadal zależy od wiary.
Wiedza będzie to w tym momencie, gdy mi ktoś naukowo udowodni, że Bóg istnieje ple ple ple. A gdybym go zobaczyła, pewnie i ta bym nie uwierzyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Czw 17:53, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
SamoSiejo przeczytaj ostatni paragraf swojej wypowiedzi i wskaż mi gdzie jest w niej sens.
Wymień mi przynajmniej jedną rzecz, którą chciałabyś zmienić.
Według mojego nauczyciela Adam i Ewa to metafora, która poucza, że największym z możliwych grzechów jest rozwiązły seks. (Nie trzeba tłumaczyć, nie? Jabłko i wąż...?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaziu masakrator
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:13, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jezu, to zabrzmiało tak, że zakrawa na skrajną perwersję...
Dużo bardziej pasują mi, osobiście, idee luteranizmu, czy ogólnie pojętego protestantyzmu. Jest on na pewno bardziej interesującą opcją, przynajmniej dla mnie, tym bardziej, że zgadzam się z jego tezami w wielu przypadkach.
Ale do kościoła nie lubię chodzić z czystego lenistwa, no i dlatego, że mnie usypia. Wiem, ze to dziwnie brzmi, ale tak jest - nie dlatego, że się nudzę, czy coś. Może to klimat? Zawsze latem jest tak przyjemnie chłodno, a zimą tak... Też przyjemnie. Nic, tylko sie rozsiąść w tej pięknej drewnianej ławie mojego kościoła, i zasnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SamoSieja
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: female
|
Wysłany: Czw 21:46, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Chciałabym zmienić np charakter kazania.
Żeby to była taka rozmowa, wymiana zdań między Księdzem prowadzącym, a wiernymi, którzy przyszli się modlić. Żeby wspólnie mogli roztrząsać dane zagadnienie. Bo u nas kazanie wygląda tak, że wszyscy śpią, a ksiądz czyta to, co wcześniej sobie napisze i keidy mówi to oczekiwane "amen" wszyscy leniwie podnoszą dupy, wybudzając się z półsnu,żeby się pomodlić. <uogólniając, no bo nie wszyscy tak robią, ale zdecydowania większość-jak wynika z moich obserwacji>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Czw 21:57, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jakąż perwersję? Człowieki muszą się reprodukować.
Myślę, że połowa nieśmiałych by zdezerterowała XP.
No ale. Pomysł dobry.
Ale czy suche kazania to aż tak wielka przeszkoda w wierze?
Więc czemu nie wierzysz i nie chodzisz do kościoła? Przecież tak też się da, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SamoSieja
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: female
|
Wysłany: Pią 15:33, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Do kościoła jestem zmuszana chodzić i do mojej matki nie dociera, że ja w to nie wierzę -_--- Poza tym, po prostu mi ta wiara nie pasi, nie przekonuje i raczej się już do niej nie przekonam. Wolę umrzeć i przestać istnieć, albo odsiadywać w piekle jak się okażę, że Bóg istnieje:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kikimora
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: *********
|
Wysłany: Pią 16:58, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wierzę. Mój katecheta z podstawówki mówił, że wg. Pisma Świętego zbliża się apokalipsa, że są te wszystkie wojny, że planeta sie wyniszcza... Wtedy Bóg zniszczy całą ludzkość i świat odrodzi się na nowo.
Nie zgadzam się. To nie żadna apokalipsa, tylko wina nas samych, nasze okropne dzieło. My ponosimy za to odpowiedzialność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Pią 16:59, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli uwierzyłabym w Boga, to zostałabym żydówką. Judaizm jest bardziej ciekawy od chrześcijańskich. Ubóstwiam tę religię. Mogę o niej słuchać godzinami. I do kościoła nie chodzę, bo aż umierałam z nudów. Najlepsza była msza dla dzieci. Przychodziły jakieś staruszki. Dzieciaków było 20, reszty 2 razy więcej i jeszcze trochę xD
O apokalipsie słuchaliśmy na polskim w tym roku. Nauczycielka też stwierdziła, że wszystko to, co się dzieje, to już jest apokalipsa. A potem mieliśmy napisać własną wersję upadku świata (jest na forum) xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Pią 17:40, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Podziwam was. (Ale tylko w pewnym sensie.)
Podziwiam, że nie wierzycie, a mimo wszystko od razu nie władujecie sobie kulki w łeb.
Bez wiary przecież całe istnienie nie ma sensu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Pią 17:45, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Wierzymy, tylko nie w Boga. Mnie wystarczy wiara w siebie xD
Poza tym mam kilka celów, które muszę zrealizować i chcę poznać jeszcze trochę ten nasz świat, dlatego jeszcze nie leżę w grobie. I gdybym wpakowała sobie kulkę w łeb, to by znaczyło, że byłam słaba, a ja słaba nie jestem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Pią 18:00, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nie uważam, żeby popełnienie samobójstwa było wynikiem słabości. Zwłaszcza, jeśli się z takim przypadkiem zetknie i spróbuje zrozumieć ileż ten człowiek miał na głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaziu masakrator
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:16, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ludzie. Biblia, wbrew pozorom, nie jest zawsze aktualna, a najlepszym przykładem tego jest Apokalipsa wg. Świętego Jana. Owa apokalipsa była pisana dla chrześcijan czasów Nerona, i to głównie im miała PRZYNOSIĆ NADZIEJĘ. To nie jest tak, że wszystko, co napisano w Biblii, automatycznie jest bezwzględnie aktualne, i dotyczy się tylko i wyłącznie naszych czasów, co mówią sobie ludzie od blisko dwóch tysięcy lat. To nie tak(choć i dzisiaj można pod nią przesłanie, co jest swoistym ewenementem).
Wiecie, ze "Piołun", to nazwa Czarnobyla w języku któregoś tam anszego wschodniego sąsiada(Trzecia, bodajże(Pamięć mam dobra, ale krótką), trąba jerychońska)?xP
A poza tym, to Apokalipsa, to świetna lektura, z punktu widzenia czysto literackiego. Nazwałbym to Biblią każdego UlTrAsOoPeRHiPeReMo, no i tych, co się tną kredkami xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Pią 18:20, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Cała Biblia jest ciekawa pod względem czysto literackim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Pią 18:56, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Hej, to nie ja podawałam przykład Adama i Ewy, jako kazirodztwo. A więc.
Właśnie dlatego Biblia to takie fascynujące dzieło. Dlatego, że można ją odnieść do różnych sytuacji/czasów/ludzi.
I dlatego Jezus, kiedy nauczał, miał tylu zwolenników. Cały czas mówił metaforami, czyż nie? Właśnie po to, żeby ludzie mogli sami przetłumaczyć to sobie "na swoje".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SamoSieja
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: female
|
Wysłany: Pią 19:38, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Niewiadoma napisał: | Podziwam was. (Ale tylko w pewnym sensie.)
Podziwiam, że nie wierzycie, a mimo wszystko od razu nie władujecie sobie kulki w łeb.
|
A to, to mnie uraziło Oo Bo to samo mogę powiedzieć o wierzących:P
Jakoś nie przeraża mnie na dzień dzisiejszy perspektywa zniknięcia bezpowrotnego, bo "żywego śmierć nie dotyczy, a człowiek martwy nic już nie czuje, dlatego nie warto bać się śmierci" xD Tya... KON-STAN-TY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sellene
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się bierze ludzka głupota?
|
Wysłany: Pią 20:07, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A ja nadal nie wiem, jak można nie wierzyć w coś, co wydaje mi się tak oczywiste. Istnienie Boga.
Po prostu... Strejndż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Pią 20:33, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo strejndż. Tyle jest znaków na niebie i ziemi.
Już sam człowiek, jest tak skomplikowaną maszyną, że nie ma mowy, żeby tak sobie sam ewoulował bez ingernecji jakiejś inteligencji. (Joł, zią.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Pią 21:28, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A ja wierzę w ewolucję. Nie w Boga stwarzającego świat i człowieka. Gdzie dinozaury. Ja tak je lubię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Pią 21:31, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ależ ewolucja nie wyklucza Boga, głupolu, Bóg sprawował nad nią pieczę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malinowa.
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:49, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A ja... Ja popieram zdanie Yoshi. I jestem agnostyczką, ale mama się uparła, że mam iść do bierzmowania i właśnie dzisiaj oblałam ten jebany egzamin. Wry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Pią 21:50, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Bez obrażania! Tylko, że w Biblii nie ma mowy o dinozaurach i w ogóle ewolucji. I Bóg nie jest wszechwiedzący albo nie był lub też udawał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Pią 21:52, 23 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaziu masakrator
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:52, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
(Aby ukrócić wszelkie możliwości wszczęcia kłótni, jam jest ten wszechwiedzący, i stwierdzam, że "głupolu" było dobrotliwe xP)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Pią 21:53, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Z pewnością, ale to zawsze "głupolu".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Pią 21:53, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Biblia, to nie podręcznik od biologii, niegłupolu XD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Pią 21:58, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, tylko, że wg. siostry jest to Księga, z której trzeba czerpać informacje o Bogu i go poznawać. To wszystko napisał Bóg rękami innych. Dlaczego miałby pomijać takie zdarzenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Pią 22:00, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Yoshii, nie będę się powtarzać (potrójnie!). Zerknij na moje poprzednie posty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaziu masakrator
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:01, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ło Jezusie, marudzisz xP
To, że Biblia nie mówi o dinozaurach, nie znaczy, ze według niej ich nie było. Po prostu je zignorowała. Zresztą, zauważ, że Bóg najpierw stworzył zwierzęta, a dopiero potem człowieka. Nikt nie mówi, że naprawdę stworzył to w siedem dni, i nikt nie mówił, że przed człowiekiem nie było dinozaurów.
Nie odbierajmy wszystkiego doslownie cież... Ludu, ludu...
Zmieniam avatara.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Pią 22:02, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
No to pretensje do siostry.
Ja nie wierzę i tyle. Na tym koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niewiadoma
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Liverpool.
|
Wysłany: Pią 22:06, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Strejndż.
A ja w Wigilię pójdę na Pasterkę do katedry. Jest taaaka śliczna, trasmitują ją na BBC! No. To tak by the way.
Znacie kogoś, kto widział jakiś cud?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaziu masakrator
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:12, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja przeżyłem cud. Na swojej skórze. Zgubiłem strój na basen, zostawiłem go na placyku zabaw, a gdy wróciłem tam, to on był na swoim miejscu. To cud, zważywszy na okolicę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sellene
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się bierze ludzka głupota?
|
Wysłany: Pią 23:16, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Biblię należy traktować jako zapis przenośny!
Ludzie, mówicie jak mohe... Nieważne.
Pismo Święte można różnie interpretować, ale jedno jest pewne - nie należy traktować jej bezpośrednio. Trochę przymrużenia oka nikomu nie zaszkodzi.
Tak, przeżyłam cud... Nie jeden.
Wiele razy słyszałam, że muszę mieć niesamowitego Anioła Stróża i na dzień dzisiejszy - chyba w to wierzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SamoSieja
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: female
|
Wysłany: Pią 23:49, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja w Wigilię poszłam "na pasterkę" na ławkę na piwko z ziomami, bo w kościele nie dało się siedzieć i tego słuchać Oo
Jeżeli 7 dni jest przenośnią... A jedna 7 uznawany za święto, bo wtedy Bóg odpoczywał ;]
A ewolucja powstała z odpowiedniego układu chromatyd i odpowiednich połączeń komórek, a Bogu nic do tego... Czysta biologia. Czysta ewolucja, zero wpływów wyższych. Tak zbudowano organizm, by splątane chromatydy pociął i poprzyklejał byle jak, byle było<jak ja na plastyce:P> i tak powstawały różne kombinacje, aż wybiły się te najlepsze i się ewoluowało<dokładniej będę mieć w 3 klasie na rozszerzonym:P> A Bogu nic do tego tutaj.
Bóg- temat rzeka. Mnie i tak nikt nie przekona, ja nie przekonam Was i takie bezsensowne lanie wody w sumie. Bo raczej przez internet nikt nikogo nie przekona, a co najwyżej pokłócić się można.
A jakie Wy widzicie znaki tej obecności Boga? <wielkim nietaktem byłoby napisanie Bóg z małej litery? Bo przez szacunek do Was piszę z dużej, ale mnie to męczy o tej godzinie xD>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Sob 8:06, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie wierzę w cuda. Ten świat jest tak pokręcony, że dla mnie to już wszytko jest normą. I właśnie o to chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaziu masakrator
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:18, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Przypomniałem sobie kolejny cud, który mnie spotkał.
Wielkim cudem, którego miałem szczęście doświadczyć jest to, że się jeszcze nie zabiłem. Przy mojej częstotliwości ulegania wypadkom, gdyby nie były to cudy, rozmawiałybyście(jako że na razie Jasiu i reszta mens(ows(tfu, tfu!!! Mensa!!!))kich(tak, wiem pisze się "męska", ale ja miałem taki kaprys) userów poszła w las) z wielokrotnym trupem. Wiem, co mówię, przeżyłem, niemalże bez szwanku(No dobra, raz złamałem sobie nos, a właściwie zaliczyłem pęknięcie kości nosowej, co w praktyce równa się złamaniu), tyle naprawdę poważnie wyglądających wypadków, że... No.
Inna sprawa, że moja ciocia(choć nie znam za dobrze, ale...) była chora na raka(przeżyła), i miała chyba 2 próby samobójcze(przeżyła, teraz jest na jakichś psychotropach). Nie wierzę, ze to czyste szczęście. Cholera, to jest po prostu niemożliwe, wg. mnie. Może sobie to jakoś usprawiedliwiam, może szukam jakiegoś dowodu na istnienie Boga, ale dla mnie to musiała być po prostu interwencja sił wyższych, mówta, co chceta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SamoSieja
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: female
|
Wysłany: Sob 11:57, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Raka da się wyleczyć i to nie jest cud, tylko medycyna.
Znaczy, że jak prawie wpadłam pod tramwaj i zatrzymałam się cudem, bo nic nie słyszałam<ten mp3:P>, a akurat spojrzałam na dzieciaka obok, który staną, to też dzięki Bogu? Jak dla mnie, to zwykły fart był po prostu.
A jak oślepił mnie księżyc i nie wpadłam pod samochód, to też Bóg?
Można sobie to tak tłumaczyć, ale to takie wymyślanie na siłę.
Jezus uzdrawiał?
Ldzie wierząc w to, co mówi, bardzo chcąc wyzdrowieć naprowadzali na to swoją podświadomość, która czyni cuda- w kilku przypadkach "wróżbiarstwa", albo innych cudownych uzdrowicieli się ta teoria sprawdziła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sellene
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się bierze ludzka głupota?
|
Wysłany: Sob 12:11, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Obejrzyj "Sekret".
Cały mechanizm świata jest wytłumaczony, a Siła Wyższa zależy od interpretacji.
I nie próbuj tu nikogo przekonywać, bo Ci nie wychodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaziu masakrator
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:52, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nie no, ja po prostu tak to traktuję. A to, że ja się nie zabiłem, to raczej żart xP
A to, że raka da się wyleczyć, wiem znakomicie. Tylko dla mnie osoba, która 3 razy była na skraju śmierci, i 3 razy została uratowana, nie podpada już pod miarę szczęścia. Mnie też kiedyś prawie zabił rozpędzony do setki samochód(Nie przez MP3, a przez to, że byłem zamyślony:P), a nawet się nie zatrzymałem - po prostu przejechał tuż przed moim nosem, a gdybym zrobił jeszcze jeden krok, to zapewne bym z wami nie rozmawiał, bo gościu mi dosłownie mignął. Mimo wszytsko nie uznaję tego za cud. Mojej cioci też nie liczę w kategorii cudu, ale też na pewno nie farta. Cud, to dla mnie cholernie mocne słowo, i gydby to tak odbierać podług mojej miary, właściwie to nikogo takiego nie znam. Ale za cholerę nie przekonasz mnie, że ta kobieta żyje przez zwykłego farta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SamoSieja
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: female
|
Wysłany: Sob 13:06, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Przez zwykłego farta może nie:p
Wiesz, nawet nie chcę Cię przekonywać. Wierz sobie w co chcesz:P
I Ty Sell też;]
Jak umrzemy, to się przekonamy kto miał rację xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kikimora
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: *********
|
Wysłany: Sob 15:43, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wierzę w cuda. To, że jak byłam mała i spadłam pionowo z drabinek na głowę i nic mi sie nie stało, to nie jakiś cud, tylko czysta fizyka. Upadłam tak, a nie inaczej i tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maruda
Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tool'owskiej czasoprzestrzeni
|
Wysłany: Nie 12:25, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wierzę, bo nie umiem, chociaż bym chciała. I tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Świetlik
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław. Płeć: female
|
Wysłany: Śro 0:47, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mam to samo. Z jednej strony wiem, że jest coś po śmierci, że jest coś takiego, jak siła ponad, która sprawia, że dzieją się cuda, która pomaga w życiu, ale z drugiej strony jak poznaję kościół, to chcę się od niego odgrodzić. Nie rozumiem tego, jak działalność kościołów, księży może aż tak mijać się z tym, co czułabym kierując się jedynie dobrem. Czy coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sellene
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się bierze ludzka głupota?
|
Wysłany: Śro 10:44, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A wiesz, dlaczego? Bo Kościół, cała organizacja, księża, zakonnice, czy nawet Papież, to ludzie. Bóg dał im wolną wolę, pobłogosławił, skoro są osobami duchownymi, ale to nadal ludzie. Mają własne zdanie, które próbują narzucić innym.
Uważam, że każdy (przykładowo) ma prawo do własnej interpretacji Pisma Świętego. Kościół mówi inaczej.
Że każdy powinien chodzić do kościoła i modlić się, gdy czuje wewnętrzną potrzebę poproszenia lub podziękowania. Kościół mówi inaczej.
Nie będę dalej wymieniać, bo to bez sensu. Po prostu jest wiele nieścisłości, bo to wszystko są LUDZIE.
Inaczej by było, gdyby na czele Kościoła stał Bóg. Wtedy wszystko byłoby piękne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Świetlik
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław. Płeć: female
|
Wysłany: Śro 13:28, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie o to mi chodzi. Dlatego jak mam wierzyć, to sama. Jak zwykle wszystko sama^^. Wiara to sprawa indywidualna - do jakiej religii należymy, co wyznajemy, ale też jak to interpretujemy. Dlatego nie widzę sensu w KOŚCIELE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Truskawka
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łorsoł Płeć: female
|
Wysłany: Pon 12:47, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem agnostyczką (Gdyby ktoś nie wiedział, o co cho, wrzućcie sobie w Google ).
W Boga? Wierzę. Ale nie w staruszka na chmurce, który jest miłosierny etc., etc. Choć czasem myślę, że tak byłoby mi łatwiej.
W Jezusa? A i owszem, taki pan według mnie istniał. Czy był Synem Bożym? Dobre sobie, oczywiście, że nie.
Cała instytucja Kościoła to dla mnie czysty idiotyzm i nonsens. Tak jak ktoś napisał wyżej - zaprzecza to ideom chrześcijaństwa.
Czy ktoś nade mną czuwa? Hm, zależy jak to interpretować. Sama bardzo chcę wierzyć, że tak jest. Ludzie muszą w COŚ wierzyć, inaczej cały sens tego życia by go nie miał. Obojętnie w co, mogą nawet w pieniądze - ale zawsze jest to COŚ. Dla mnie tym cosiem jest Bóg, ukryty w drzewach, kwiatach, powietrzu etcetera, etcetera. Nie można dowieść, że Bóg istnieje, ale również nie można zaprzeczyć, że Go nie ma.
Gdyby ktoś się interesował religią, filozofią, Kościołem lub też po prostu jest ciekaw, co ja tu za link wklejam, zapraszam i zachęcam do poczytania portalu Racjonalistyczno-Sceptycznego. Link do uzyskania (chyba) przez PW, bo mi pisze, że linku wkleić nie mogę -.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą Twoje łzy? Płeć: female
|
Wysłany: Pią 15:27, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dobrze, oświeciło mnie! Dzięki cudownej siostrze Alinie,która uczy mnie religii w szkole, zaczęłam wierzyć, że rzeczywiście jakaś siła wyższa może istnieć. Nadal nie wierzę w to, że Bóg stworzył świat itp., ani nawet tej siły nie nazywam Bogiem, ale już i tak jest lepiej xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PorQue
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kalisz.
|
Wysłany: Pią 17:24, 13 Lut 2009 Temat postu: ... |
|
|
Wierze w Boga, w coś wierzyć muszę.
Nie wierze w nasze dogmaty, grzechy, formułki, punkty, nakazy, zakazy - toż to wymyslili księża. Nie wierze w nasz zakłamany Watykan, nie wierze w dobro księży, nie wierze, że nasza religia jest tą jedyną.
Wierze w siłe wyższą. Nie umiem uplastycznić swojej wiary.
Nie wierze w sens istnienia, nie moge go pojąć, jakie On ma znaczenie w skali kosmosu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aj em.
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: female
|
Wysłany: Sob 22:18, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wiecie, jak czytam te Wasze wypowiedzi, to aż się boję, że sama przestanę wierzyć w Boga. A tego w żadnym razie nie chcę. I nie chodzi mi o to, iż moglibyście mnie przekonać o jego rzekomym "nieistnieniu". Pochodzę z katolickiej rodziny i choć nie zawsze pamiętam o modlitwie, przestrzeganiu przykazań itp., to staram się chociaż regularnie odwiedzać kościół. Też uważam, że z Bogiem można rozmawiać wszędzie, nie tylko w kościele. Ale księża są po to, by nam to ułatwić, bo sami widzicie, że dzisiaj coraz mniej ludzi w coś wierzy... Halo, czy naprawdę sądzicie, że całą Biblię, wszystkie te chrześcijańskie wydarzenia z początku naszej ery wymyśliła sobie banda wariatów, którzy ubzdurali sobie, że Jezus, Maryja i Jahwe istnieją? Więc jak wyjaśnić wszystkie cudy, które mają miejsce w ludzkim życiu? I nawet teraz, pisząc to, myślę sobie, iż może dostanę od Pana Boga jakiegoś plusika, bo chociaż próbuję Wam przedstawić mój pogląd, chociaż domyślam się, niezbyt przekonujący. Wierzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|