Forum zostało przeniesione.

Madame Guillotine

Krótko, zwięźle i na temat:) Napisałam go dla kumpeli mojej koleżanki na język polski, a potem okazało się, że zakwalifikował się do konkursu walentynkowego.

Miłość

Namiętność i ust czerwienie,
Miłosne, cichutkie westchnienie.
Gdy dwoje jednym się staje
I już na zawsze tak zostaje.

mateusz

Piękne

xD

Madame Guillotine

No proszę... Nie spodziewałam się. Dzięki:*

mateusz

Mówię samą prawdę Wink

Sellene

Świetlik

A mnie się nie podoba. Dlaczego? Bo nigdy nie kochałam i uważam te słowa... za banalne. Bo ogólnie mam w pogardzie miłość. I mi się nie podoba, o! Bo... takie za proste, za zwykłe, za mało przemawiające. No cóż, ja wymagam cudu, a w tym przypadku cudem byłoby mnie nauczenie kochania.

Madame Guillotine

Bynajmniej się nie obrażam, szanuję Twoje zdanie. Wiersz nie jest "z głębi", zajął mi pięć minut na lekcji religii, wśród wrzasków tego bydła z mojej klasy, więc się nie dziwię. A co do miłości... cóż. Jest czas. Ja nawet Ci zazdroszczę... Chciałabym nie być zakochana, szczególnie w tym... wark! Ale nieważne.

Malinowa.

Eh.
Ładny. Bardzo ładny.
Ale z każdym wierszem o miłości nienawidzę jej coraz bardziej.
Bo wszyscy składają jej hołd, czczą ją.
A ja twierdzę, że to... Shit.
A z resztą, nieważne.
<Doma uśmiecha się niewinnie>
Taka już jestem. (;