Forum zostało przeniesione.

Niewiadoma

Ano, szkoła. Bo to praktycznie rzecz biorąc największa area naszego życia. I moja inspiracja. Opowiedzcie o swoich nauczycielach, kolegach, zwyczajach, tradycjach...
Zacznę banalnym pytaniem: jakie wybraliście przedmioty? (Mniemam, że licea są profilowane. Gimnazja zresztą, jak mi się obiło o uszy, też). Moja lista tortur:

Fizyka
Chemia
Biologia
Geografia
Matematyka
Angielski
Niemiecki
Portugalski (po lekcjach, nie umiem nic)
Malarstwo
Historia Sztuki
Grafika
Technologia i projekt (um... nie wiem jak to jest właściwie po polskiemu)
Historia
Nauka o religiach (nie mylić z religią)
Filozofia
Taniec
Lacrosse

I jeszcze napewno coś sobie przypomnę.

Świetlik · Wysłany: Sob 0:52, 03 Mar 2007 Temat postu:

Bó. Ja to się wypowiem po wakacjach. Wtedy będę bardziej obyta. Teraz to mam to, co mieli wszyscy w podstawówce. Ano, z tym wyjątkiem, że w szóstej klasie nie mamy muzyki i techniki.

A tak, to nic. Zupełnie. Szkoła jak szkoła. *** chłopcy, których da się lubić, dziewczyny takie i takie, no i rzecz jasna podzielone społeczności. Dziękuję.

Panna O. · Wysłany: Sob 10:49, 03 Mar 2007 Temat postu:

hm... jestem w 3 gim i teraz bedzie trzeba dalej wybierać... dla mnie szkoła ogólnie może być wolę do niej chodzić niż siedzieć w domu Smile

. Zawsze coś się dzieje, a to ktoś sie pobije a to jakąś nauczycielke wyzwią. A to znowu jakiś szkolny romans przezywają wszyscy bo ,,wiesz zerwali ze sobą" itp. A przedmnioty też ogólnie są spoko. Najbardziej lubię języki obce ( angielski, niemiecki i mojego chłopaka:)), polskim też nie pogardzę choć nasza polonistka a zarazem wychowawczyni nie daje nam mozliwości na własna interpretacje tylko zawsze dyktuje notatke. Matmę lubie bo ją rozumiem, facet dobrze tłumaczy tylko troche zamula i przeważnie taka po matmie sie nie do życia robie ze tylko uwalić sie i spać. nienawidzę fizyki tylko. A co do różnic społecznych to nie są tak widoczne jak w wiekszich miastach. U nas kazdy jest mniej wiecej sobie równy. Tylko niektórzy chcą udawać lepszych od innych ale to chyba wszedzie tak jest. Pozdro

Sellene · Wysłany: Wto 10:21, 06 Mar 2007 Temat postu:

Moje okropne zajęcia to (nic ciekawego, zwykłe szkolne przedmioty):
polski
matma
biologia
fizyka (mrrr!)
chemia
łacina (o bogowie ==)
WF
PO
Informatyka
historia
geografia
angielski
rosyjski
A poza tym, to mam zachowanie bardzo dobre, i średnią 4.00 bez łaciny XD

Niewiadoma · Wysłany: Wto 13:35, 06 Mar 2007 Temat postu:

Co to jest PO? Pitta Owocowa? Pokrojone Omamy? No co? Nie znam sié na przedmiotach szkolnych XD.

Vesper · Wysłany: Wto 20:18, 06 Mar 2007 Temat postu:

Alexz, jakie boskie. Zabiłabym się za taką szkołę jak twoja O_O

Sellene · Wysłany: Śro 8:40, 07 Mar 2007 Temat postu:

PO to Przysposobienie Obronne Razz

Tam sie uczymy takich rzeczy jak: pierwsza pomoc, zaklądanie/zdejmowanie masek gazowych, ale najczęściej chodzimy na strzelnicę (TAK! Mamy strzelnicę w szkole! xD) i strzelamy! Very Happy

Yumi · Wysłany: Śro 16:21, 07 Mar 2007 Temat postu:

Już tak dawno nie byłam na strzelnicy :/ Muszę się kiedyś wybrać... Ja jak na razie mam zwyczajne lekcje w szkole, jak każde inne gimnazjum. Matma, polski, angielski, chemia, fizyka, WF itd. itd. do tego dochodzi także niemiecki :] Zobaczymy, co będzie w liceum...

Świetlik · Wysłany: Śro 19:02, 14 Mar 2007 Temat postu:

Ja dziś doszłam do wniosku, że w mojej szkole nie poszerzają horyzontów nauczycieli. Bo nasi nauczyciele mają dyżury na każdej przerwie na poszczególnych piętrach, ale np. moja polonistka nigdy nie ma na drugim piętrze, bo tam nie uczy. Ma tylko na parterze i na pierwszym piętrze!

Yumi · Wysłany: Śro 20:19, 14 Mar 2007 Temat postu:

U mnie jest tak samo Razz

Świetlik

Hahahha! Przywróciłam temat, bo jest potrzebny!

Moja szkoła jest cudowna xD Kocham ją! Kocham!
I tego. Jest fazzza 8lekcji/7^^ AAAAAAAAAAAA!
A wiecie, że na forum jest <liczy na palcach> 5 osób z mej szkoły? ]xD zajebiście, nie? chyba, że nie doliczyłam^^. Albo ktoś się ukrywa <węszy>
Niah niah.
^^

Yumi

Z mojej szkoły nikogo nie ma. I może to i dobrze xP
Mnie się podoba moja klasa i szkoła też jest spoko.
Przybyły mi przedmioty x] WOK i przedsiębiorczość - to jest jakby za WOS.

SamoSieja

Kaśka, w***ać Ci? ;]
A ja to co? Razz

"Górski Cię wychowa!"

Yumi

O rzesz ty! Normalnie o Tobie zapomniałam! *bije się pięścią po twarzy w ramach kary* Jak mogłam o Tobie zapomnieć?! Kurczę! Wybacz mi *rzuca się na kolana*

Świetlik

No cóż... w końcu nowa szkoła^^ Można tego.
Ha! A ja właśnie zmuszam Noxx do opisania naszej szkoły.
O, niech ona zajmie się naszymi fanclubami.
Ale, złotko, pamiętaj. O Suricatcie cicho, bo tu jest dwóch takich, co o nim wiedzieć nie mogą ]xD Suricata tajna.

Noxx

Ależ ja nie wspomnę o Suricacie.
Nic a nic.
Mamy Fanclub Mojego Pana Kostki inaczej mówiąc Pana Plecaczka. Tego, właśnie tego sławnego. I jeszcze fanclub Pana Suricaty. Ale ćś.

Mam też fanclub Mego Złego Itachiego Mordercy, ale to nie jest szkolny. Do niego należy Moja Amarylis i Inne Me ^^ Ale cśś.
Szkoła - może być. Hymmm, najgorsze jest to, że nie ma tu Amarylis _._. Nom taa, ale ona już w liceum. A dlaczego 'może być'? Bo szkoła to tylko szkoła. Nic specjalnie zajmującego. Olewam.

Świetlik

Ale nasza szkoła jest odjebana w kosmos xD To, co robimy w tej szkole jest odjebane w kosmos. Wszystko tu jest odjebane w komos, a we wtorek przyjdzie po mnie Mikołaj!^^ Ale superaśnie!^^ I tego.

Pan Kostka - 3licealista(mamy gim+liceum^^), który ma zajebistą kostkę, który wygląda jak metal i w ogóle źą. I my go wielbimy, i ja ostatnio załatwiłam, że możemy mu mówić "dzień dobry, panie Kostko" jak go spotkamy. Ale mi się z wyglądu nie podoba. Ja wolę blondynów +_+

SamoSieja

Nie no, tym razem Ci wybaczę Razz

Ale nie wiem jak mogłaś o mnie zapomnieć xD Przecież ciągle się w klopie, tfu! Palarni widujemy xD

mmm

Moja szkoła jest normalna. Całkiem ją lubię.

A teraz was zaskoczkę! Chodzę do gimnazjum...katolickiego ^^. Nie myślcie sobie, że jestem jakąś fanatyczką religijną. Tak wybrałam bo jest to najlepsza publiczna szkoła w mojej okolicy...Jest lepiej wyposażona, mamy dłuższe rekolekcje i kaplicę, ale tak naprawdę wszystko jest takie samo jak w innych szkołach. Wbrew przekonaniom innych nie uczą tam tylko księża i nie mamy Mszy codziennie. Plotki mają dużą siłe...

A teraz jestem w 3 klasie i muszę wybrać nową szkołe...nowy profil...nowe miejsce. Mam poważny dylemat. Być mże zdecyduje się na klasę hiszpańską (Trwa 4 lata i uczysz się hiszpańskiego od podstaw do perfekcji, oprócz tego kultura Hiszpanii i geografia. Brzmi ciekawie.)

Yumi

Znam to. Też myślałam o takiej klasie, ale jestem w niemiecko-angielskiej ^^ Tak, wybór liceum jest koszmarny. I jeszcze egzamin gimnazjalny... Do kitu!
I wiesz, ja zazwyczaj myśląc o katolickiej szkole, myślałam o dużej ilości lekcji religii, siostrach zakonnych i porannej mszy.

mmm

Takie typowe stereotypy. Uczą mnie normalni nauczyciele. Mamy w szkole jedną zakonnice. Religię mam 2 razy w tygodniu (przeciętna ilość). Mszy nigdy. Tylko na Boże Narodzenie, Wielkanoc i Dzień patrona. Smile

Świetlik

Ha! Hiszpania! Tak, bierz się za to, bo to najcudowniejszy język na świecie! ^^ Ha, uczę się go <dumna> XD Dobra, wali mi.
Jestem zadowolona, że poszłam do mojej szkoły, kocham ją, kocham hiszpański, kocham wszystko w tej szkole. Co z tego, że się nie uczę? I tak ją kocham. I nie zamienię na żadną inną!

Niewiadoma

Łaaaał...
Ja chodzę do szkoły chrześcijańskiej (oficjalnie, a katolickiej tak cichaczem), którą założyli mnisi, hoho. Codziennie rano odprawia się msza - nieobowiązkowa. A w święta obowiązkowa.
A o dziwo, religii uczy nas facet, który studiował filozofię i psychologię, w szkole pracuje na pół etatu, poza szkołą... analizuje sny. Zamiast się czegokolwiek uczyć, cały czas go o coś wypytujemy.

Hiszpański jak dla mnie jest blee. Podoba mi się rosyjski!

mmm

Hiszpański to przecież piękny język! Każdy język jest w jakiś sposób piękny bo ważny dla ludzi którzy się nim posługują.

Hiszpani...nic im nie brakuje^^.

Niewiadoma

W jakiś sposób piękny może i jest, ale dla mnie nie brzmi melodyjnie, o.
I nie lubię Hiszpanów. Są... w gorącej wodzie kąpani.

mmm

Mnie się podoba.
Lubię ludzi porywczych i spontanicznych.
Kultura Hiszpanii jest fascynująca (oprócz korridy-rzeź niewiniątek), kuchnia przepyszna i wspaniała piłka nożna (Amunt Valencia i te sprawy)!

Niewiadoma

Arg. Nie mów przy mnie o piłce nożnej. Jestem pseudokibicem, podobno.
A NAJLEPSZĄ DRUŻYNĄ ŚWIATA JEST LIVERPOOL FC, A NIE JAKIEŚ HISZPAŃSKIE ******!
Very Happy

A tak do tematu szkoły wracając - ucięłam sobie dzisiaj palca skalpelem, na biologii XP.
I dowiedziałam się, że rok szkolny kończy mi się w pierwszym tygodniu maja. Super, nie?

Chcę być chirurgiem...

mmm

Liverpool też jest fajnym klubem!

Dlaczego tak wcześnie?! Przede mną będzie jeszcze 2 miesiące nauki! To niesprawiedliwe!
Też kiedyś myślałam o byciu chirurgiem, ale już mi przeszło.

Niewiadoma

Bo mam egzaminy, hahaha, przez cały maj, czerwiec i lipiec. Po jednym, albo dwa tygodniowo. Przychodzimy do szkoły tylko na egzamin, nie na zajęcia.
(Ale dla mnie to i tak zupełne wolne, bo nie zamierzam powtarzać. Nic by z tego nie wyszło.)

Mi przejdzie, jak zobaczę swoją notę z biologii...

Malinowa.

Ja mam szkołę normalną. Takie tam gimnazjum. Ostatnia klasa, między tymi maluchami się śmiesznie czuje. ^^

Przytoczę wam wypowiedź, którą usłyszałam na jednej z przerw:
'Helooł. Weź mi pow, o co Ci cho...'

TO jest teraz chyba trendi i dżezi. Ale możliwe, że ja się nie znam. -.-'''

Niewiadoma

Hahahaha!
A ja dostałam dzisiaj wyniki próbnych egzaminów i zdałam wszystkie! Hahaha! Wszystkie na A i B. Tylko literatura na C. Ale cóż. Nie przeczytałam lektur.

I wybrałam sobie dzisiaj przedmioty jakich będę się uczyć w przyszłym roku.
O:

Film Studies
History
Government and Politics
Psychology
Italian, łiiiiii!

Nie mogę się doczekać.

Malinowa.

To gratuluję. (;
Ja się mogę pochwalić, że dostałam 4 ze sprawdzianu z matmy, co było do tej pory nieosiągalne. Jestem umysłem humanistycznym, dlatego tak. I jestem bardzo, bardzo, bardzo szczęśliwa.

SamoSieja

A ja mam 5 z wfu, a o reszcie lepiej nie mówić -_---

Ja też chcę... Uczyć się psychologii!!!!!!! Sad

*sniff*

Nienawidzę mojej trymestrowej szkoły... NIENAWIDZĘ

Kikimora

Ja dostałam 1 z geografii, na 5 na koniec roku już szans nie mam. Dostałam też 6 z plastyki, (może to brzmi trochę narcystycznie), ale to normalne. Oż...

peripeccia · Wysłany: Nie 19:53, 02 Mar 2008 Temat postu:

A ja chodzę do zwykłego gimnazjum, do którego uczęszczają uczniowie z jedenastu okolicznych wsi (proszę o wybaczenie ewentualnej pomyłki w liczbie;p). Jest tam mnóstwo głuptaków, głupków i głupoli, nauczyciele świrują i farbują włosy na czerwono, uczniowe chodzą w mundurkach i uczą się tych samych przedmiotów. Dwoma słowami- Dom Świrów ukryty pod oficjalną nazwą gimnazjum.

SamoSieja · Wysłany: Nie 21:01, 02 Mar 2008 Temat postu:

Jak ja Ci zazdroszczę Oo
Ja też tak chcę. Borze, jak ja cholernie marzę o tym, żeby chodzić do wiejskiej szkoły. Albo nie tyle wiejskiej, co do szkoły z ludźmi ze wsi. Kocham <3
Raciąż - pozdro.

Malinowa. · Wysłany: Śro 2:34, 05 Mar 2008 Temat postu:

Jestem nienormalna.
Od czwartej klasy podstawówki utwierdziłam się w przekonaniu, że w liceum wybiorę klasę humanistyczną, a później zostanę dziennikarką.
Od siedemnastego lutego stwierdziłam, że spełnię swoje marzenia z dzieciństwa i zostanę informatykiem. oO Tak. Mat-inf. x33

Yumi

Teraz mam WOS a nie mam WOKu ^^ A na fakultetach mam matmę i WOS xDDD

SamoSieja

Yosh, to tu jeszcze się coś dzieje? SZOK:P
Ja też mam WS, zamiast WOKu i jestem z tego zadowolona:P
A fakultety WOs i Biologia

Yumi

A dzieje, dzieje, w wierszach się dzieje xP

Świetlik

MAM DOŚĆ. Stresy egzaminacyjne, sprawdzianowe, full zadań domowych i w dodatku stres FCE. WRrr, siedziałam ostatnie parę godzin nad historią - 2 WŚ, na biologię już nie mam siły. Omg, omg. Frustruję się :C Niby dwa miesiące szkoły, ale dla trzecioklasistów to masakra noo.

Madame Guillotine

Za 20 dni MATURA! Ómieram. Dopiero wczoraj stworzyłam nową koncepcję mojej prezentacji ustnej z polskiego. Nie umiem lektur, nie umiem epok. A teraz zamiast się uczyć siedzę na forum. (nie żebym żałowała, oj nie)

Ale, mimo wszystko, szkołę moją wspominać będę z łezką w oku. Świetnie wybrałam, wspaniali ludzie, inspirująca atmosfera, najchętniej jeszcze z rok bym tu została. Ale niestety, czas wyruszyć w obcy, wrogi świat...

Madame Guillotine

I współczuję Ci, Świetlu. Nawału pracy i sprawdzianu z historii. Ale z drugiej strony, to tylko dwa miesiące i wolność!

Kikimora

Ja niedługo mam egzaminy gimnazjalne. Nie boję się ich jakoś szczególnie, ale najlepiej wyślijcie mi kilka wirtualnych kopniaków na szczęście, bo z pewnością się przyda. Smile